Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: GMO nie jest złe, ale ta ustawa tak

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski ocenił po konsultacjach z ekspertami, że ustawa o nasiennictwie to bubel legislacyjny. Według niego w parlamencie w ostatnim momencie do ustawy wrzucono kontrowersyjne zapisy dotyczące GMO.

Komorowski: GMO nie jest złe, ale ta ustawa tak
(prezydent.pl/GFDL)

Prezydent Bronisław Komorowski ocenił po konsultacjach z ekspertami, że ustawa o nasiennictwie to bubel legislacyjny. Według niego w parlamencie w ostatnim momencie do ustawy _ wrzucono kontrowersyjne zapisy _ dotyczące GMO.

Prezydent zastrzegł jednak, że nie jest jeszcze gotowy do deklaracji czy ustawę zawetuje czy nie. Komorowski ma czas na decyzję w sprawie tej ustawy do 24 sierpnia.

_ - Fatalnie się kończy bardzo zła praktyka legislacyjna, że wrzucamy do ustawy w ostatniej chwili problemy kontrowersyjne społecznie, bez debaty publicznej, bez dobrego przygotowania opinii publicznej _ - oświadczył Komorowski. Jak ocenił, jest to zachowanie _ nie w porządku _ wobec zainteresowanych środowisk i opinii publicznej.

W czasie konsultacji prezydent podkreślał jednak, że _ nie znajduje żadnego potwierdzenia _, że żywność GMO jest niezdrowa i że _ nie istnieją żadne naukowe dowody na (jej) szkodliwość _. W ocenie prezydenta istnieją tylko lęki dotyczące potencjalnej szkodliwości żywności GMO, które - według niego - należy spróbować rozładować.

Komorowski ubolewał że _ w parlamencie poszło się na skróty _. Jak mówił, zamiast zmierzyć się z całym problemem GMO, przeprowadzić debatę publiczną, _ parlamentarzyści wpadli na pomysł i wrzucili do ustawy zapisy dotyczące inżynierii genetycznej _. Jak dodał, jest to przykład _ złej i nieodpowiedzialnej legislacji _. Prezydent przestrzegał przed nasileniem się takiej praktyki i mówił, że w tym widzi największy problem.

Większość ekspertów, którzy uczestniczyli w debacie u prezydenta, przekonywało, że nie ma zagrożeń dla zdrowia związanych ze stosowaniem żywności GMO. Niektórzy przyznawali jednak, że zapisy o GMO pojawiły się w ustawie o nasiennictwie niepotrzebnie.

Ustawa nie reguluje sprawy upraw genetycznie modyfikowanych, ale też ich nie zakazuje. Określa ona tryb rejestracji i wytwarzania materiału siewnego głównie tradycyjnych odmian. Zawiera ona jednak przepis dotyczący możliwości rejestracji odmian transgenicznych, który wywołuje wiele kontrowersji.

Prof. Ewa Zimoch-Guzowska z Komitetu Fizjologii, Genetyki i Hodowli Roślin PAN apelowała do prezydenta o podpisanie ustawy, bo - jak mówiła - jest ona oczekiwana przez środowisko i porządkuje system nasiennictwa. _ Nie jest potrzebne, jeśli chcemy porządnie kontrolować cały sektor GMO, robienie kawałeczka (o GMO) w jakiejś ustawie, tylko jest potrzebna ustawa Prawo o GMO _ - oświadczyła jednak. Za przyjęciem przez Sejm ustawy o GMO opowiedział się także prof. Tomasz Twardowski z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN oraz prof. Michał Kleiber z PAN.

Twardowski, podobnie jak prof. Piotr Węgleński z Instytutu Biotechnologii i Genetyki UW oraz prof. Marek Krawczyk z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie przekonywali, że nie ma udowodnionych negatywnych skutków zdrowotnych GMO.

Prof. Węgleński przekonywał, że jest tylko 5 prac o szkodliwości GMO dla człowieka, a powstały tysiące opracowań pokazujących, że nie ma żadnych zagrożeń dla zdrowia wynikających ze spożywania mięsa zwierząt karmionych paszami GMO.

Także prof. Krawczyk z Uniwersytetu Medycznego oświadczył, że w tej chwili nie ma _ dowodów opartych na faktach _, mówiących, że są ewidentne złe skutki medyczne korzystania ze zmodyfikowanych upraw. _ Wątpliwości są i były _ - mówił, ale - jak dodał - 16 lat doświadczeń nie przyniosło dowodów, że ta żywność jest zagrożeniem dla świata.

Prof. Michał Kleiber z PAN podkreślał, że nie ma rzetelnych przesłanek, by zawetować ustawę (o nasiennictwie) i sprzeciwiać się wprowadzeniu - na kontrolowanych warunkach - roślin zmodyfikowanych genetycznie. W jego ocenie, wprowadzenie na szeroką skalę żywności genetycznie zmodyfikowanej jest jedyną szansą na przetrwanie naszego gatunku.

Do zawetowania ustawy o nasiennictwie namawiały prezydenta w trakcie środowej debaty prof. Katarzyna Lisowska z Instytutu Onkologii w Gliwicach oraz prof. Ewa Rembiałkowska z SGGW.

Prof. Lisowska oceniła, że ustawa to _ furtka prawna _ do upraw roślin GMO. Mówiła o trzech rodzajach zagrożeń z tym związanych: o zagrożeniach dla środowiska i bioróżnorodności, zdrowotnych i o charakterze społeczno-ekonomicznym.

Także prof. Rembiałkowska mówiła o tym, że wdrożenie ustawy o nasiennictwie w obecnym kształcie otwiera furtkę do legalizacji upraw GMO. Przywoływała wyniki badań, które mówią o tym, że 70 proc. Polaków nie chce upraw GMO w naszym kraju. Przekonywała, że - oprócz potencjalnych zagrożeń dla zdrowia - konsekwencją takich upraw w Polsce będzie zanikanie drobnych gospodarstw, a także ograniczenie możliwości eksportu polskiej żywności.

Kto jest przeciw GMO? Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/36/t136996.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kaczynski;jest;przeciwny;zywnosci;genetycznie;modyfikowanej,159,0,891039.html) Kaczyński protestuje. Dla dobra ludzkości Prezes PiS sprzeciwia się wprowadzeniu jej na polski rynek.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/85/t153429.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/nie;chca;gmo;protestuja;przed;sejmem,14,0,881678.html) Prostestują, bo rząd nie zakazuje GMO Według protestujących, jeżeli będzie można uprawiać rośliny genetycznie modyfikowane, to nie da się utrzymać produkcji ekologicznej. Ma to dotyczyć 20 tys. gospodarstw w kraju.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/150/t87446.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/ponad;milion;osob;podpisalo;petycje;przeciwko;gmo,184,0,687800.html) Ponad milion osób podpisało petycję przeciwko GMO Polska pozwała KE za dopuszczenie do uprawy ziemniaka Amflora.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)