*Musimy budować przekonanie, że podpisanie przez Ukrainę układu stowarzyszeniowego z UE jest ważne dla Ukrainy, dla Polski, ale też dla całej Europy - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas spotkania z polskimi dyplomatami w ramach dorocznej narady ambasadorów. *
Prezydent w wystąpieniu w Pałacu Prezydenckim przekonywał, że utrzymanie spoistości, dynamizmu i otwartości UE to najważniejsze cele, jeśli chodzi o rozwój Unii. Komorowski przekonywał do wzięcia naszej części odpowiedzialności za rozwój UE i NATO.
"Mimo członkostwa w UE i NATO wcale nie zmniejszyła się przestrzeń do zagospodarowania dla polskiej, odpowiedzialnej samodzielności" - mówił do zebranych w Pałacu Prezydenckim dyplomatów Komorowski. Zaznaczył, że dotyczy to zwłaszcza samodzielnej oceny sytuacji i zdolności współdefiniowania interesów wspólnot, do których należymy.
"Musimy wziąć naszą część odpowiedzialności za rozwój NATO i UE, musimy zdobywać się często na samodzielność oceny i propozycji" - mówił.
"W obliczu zmian o charakterze globalnym szczególnie ważne jest skupienie się na celach najważniejszych, należy do nich utrzymanie spoistości, dynamizmu i otwartości UE" - oświadczył Komorowski.
"W tym roku szczególnie istotna jest perspektywa podpisania przez Ukrainę układu stowarzyszeniowego z UE" - ocenił prezydent. Jak mówił, "musimy budować świadomość i głębokie przekonanie, że jest to ważne dla Ukrainy, Polski, ale także niesłychanie ważne dla całej Europy".
Prezydent przekonywał, że jednym z elementów zasadniczej zmiany, jaka dokonała się w Polsce po 1989 roku, jest właśnie polityka zagraniczna. "Udało nam się od 89' roku osiągnąć bardzo wiele (...) - zbudować podstawy nowoczesnej gospodarki, systemu demokratycznego, społeczeństwa obywatelskiego" - powiedział Komorowski.
Wskazywał, że mało komu udało się w ciągu jednego pokolenia wzmocnić pozycję własnego kraju. "A pozycja Polski została ugruntowana za sprawą niesłychanie doniosłych wydarzeń, brzemiennych w skutkach, jakimi są członkostwo w NATO i w UE" - powiedział prezydent.
Komorowski zaznaczył, że te "klasyczne zasadnicze, strategiczne cele polskiej polityki zagranicznej jak suwerenność, bezpieczeństwo, rozwój", zostały osiągnięte, głównie wysiłkiem pierwszych 15 lat naszej niepodległości.
"Te 15 lat demokratycznej, niepodległej Polski odcisnęły ogromne piękno na naszej współczesnej rzeczywistości, na opinii o Polsce w świecie, a także na naszych zamiarach, planach i dążeniach, które pozostają wielkim wyzwaniem stojącym przed nami wszystkimi" - powiedział prezydent.
Komorowski zwrócił uwagę, że dzisiaj możemy wykorzystywać i umacniać te pozytywne zjawiska. Ale, jak zaznaczył, stoją przed nami także wyzwania, ponieważ warunki rozwoju zmieniają się "w przyspieszonym tempie".
"W wyniku kryzysu po 2008 roku nastąpiło pogorszenie środowiska międzynarodowego naszego kraju. Unia w dalszym ciągu przeżywa głęboki kryzys, w Europie Wschodniej ma miejsce regres demokracji, widoczny gołym okiem, robiący wrażenie nie tylko na Polsce i na Polakach, ale także i na całym świecie zachodnim" - mówił prezydent.
Jak dodał, Stany Zjednoczone coraz więcej uwagi kierują ku Azji Wschodniej. "A słabnięcie Zachodu sprawia, że świat staje się coraz bardziej wielobiegunowy, z pozytywnymi, ale i negatywnymi skutkami" - powiedział Komorowski. Ocenił, że te zmiany rzutują na zdolność do realizacji i "dbałość o nasze narodowe interesy".
Poniedziałek jest pierwszym dniem tegorocznej narady ambasadorów, podczas której dyplomaci będą dyskutować o założeniach polskiej polityki zagranicznej na lata 2013-2014 i wyzwaniach stojących przed polską dyplomacją w nadchodzącym roku oraz o sytuacji w UE i regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Naradę organizowaną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych otworzył rano szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. (PAP)
hgt/ jbr/
