P.o. prezydenta Bronisław Komorowski poinformował w piątek w Warszawie, że nie otrzymał jeszcze odpowiedzi od szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego ws. powołania nowej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
W czwartek Komorowski zapowiedział powołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, w skład której wchodzić mają m.in. szefowie partii politycznych.
Marszałek stwierdził, że jest zadowolony, iż "po pierwszych nerwowych reakcjach opozycji" na jego inicjatywę, uzyskał w piątek potwierdzenie, że lider SLD Grzegorz Napieralski przyjął jego zaproszenie do RBN.
"Zrozumiał, że jest to propozycja wynikająca z chęci budowy już dzisiaj pomostu współpracy w sprawach najważniejszych dla Polski" - mówił Komorowski.
Dodał, że RBN zostanie powołana w poniedziałek, a na czwartek zwołane zostanie jej pierwsze posiedzenie. Zaznaczył, że po raz pierwszy jest oferta, żeby w Radzie uczestniczyły też środowiska opozycyjne. "Jeżeli ktoś to zlekceważy, to i tak miejsce dla szefa partii politycznej będzie czekało, będzie wakatem, a ja będę regularnie zapraszał" - powiedział Komorowski.
Przyznał, że nie dostał odpowiedzi w tej sprawie od Jarosława Kaczyńskiego, zastrzegł jednak, że być może nie doszło jeszcze do niego pismo w tej sprawie. Wyraził przekonanie, że szef PiS będzie w sposób szczególny zainteresowany "podtrzymaniem swojej obecności" w RBN.
Komorowski przypomniał, że w ostatnim czasie w skład Rady wchodzili tylko Jarosław Kaczyński i b. szefowa MSZ Anna Fotyga. Zaznaczył, że on chciałby ją rozbudować o przedstawicieli innych środowisk politycznych, a także najważniejszych instytucji państwa.(PAP)
stk/ mok/ mow/