Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski żałuje, iż nie doszło do debaty 1:1 z kandydatem PiS Jarosławem Kaczyńskim. "Odwagi panie prezesie, odwagi" - apelował we wtorek Komorowski.
Sztab Komorowskiego planował zorganizowanie debaty 1:1 we wtorek o godz. 19.25 w Teatrze Polskim. Rzecznik sztabu Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz powiedział PAP, że kandydat PiS nie wybiera się we wtorek do Teatru Polskiego. "My cały czas z uporem namawiamy do tego, aby debata odbyła się we czterech" - tłumaczył.
"To nie przypadek, że miejscem naszej debaty, honorowej, jeden na jednego, miał być Teatr Polski. Podobno najważniejsza jest Polska (hasło kandydata PiS - PAP). Ale tylko podobno, tylko niektórzy tworzą takie wrażenie. Żałuję, że nie doszło do debaty" - powiedział Komorowski we wtorek na briefingu prasowym przed Teatrem Polskim.
Komorowski przypomniał, że trzykrotnie stawiał się na debatę - po raz pierwszy na Uniwersytecie Warszawskim w formule wszyscy kandydaci (nie stawił się Jarosław Kaczyński i Grzegorz Napieralski), po raz drugi - czterech kandydatów ugrupowań parlamentarnych w TVP i obecnie - po raz trzeci w Teatrze Polskim.
Rzecznik sztabu Bronisława Komorowskiego, Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że jest jej przykro, że w Teatrze Polskim nie mogła się odbyć debata Komorowski-Kaczyński. "To była debata, na którą wszyscy czekali, najciekawsza debata tej kampanii. Niestety Jarosław Kaczyński na nią nie przyszedł, prawdopodobnie obawia się tej debaty" - oceniła.(PAP)
mrr/ par/ mow/