Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konferencja w PAP: producenci reaktorów o swoich konstrukcjach

0
Podziel się:

Producenci reaktorów podczas konferencji w PAP "Pierwsza polska elektrownia
atomowa" zapewniali, że konstrukcje, które mogą zaoferować Polsce spełniają najbardziej
restrykcyjne wymagania bezpieczeństwa, w tym odporność na awarie w rodzaju tej w Fukushimie.

Producenci reaktorów podczas konferencji w PAP "Pierwsza polska elektrownia atomowa" zapewniali, że konstrukcje, które mogą zaoferować Polsce spełniają najbardziej restrykcyjne wymagania bezpieczeństwa, w tym odporność na awarie w rodzaju tej w Fukushimie.

Swoje technologie przedstawiło trzech producentów - Areva, Westinghouse i GE Hitachi. Zaprezentowane konstrukcje mają wielostopniowe bariery bezpieczeństwa, działające niezależnie i w wielu przypadkach funkcjonujące bez konieczności zapewnienia energii z zewnątrz, tylko dzięki wykorzystaniu takich zjawisk fizycznych, jak konwekcja czy grawitacja.

Zgodnie z zapewnieniami producentów, ich reaktory wykazują całkowitą odporność na zanik zewnętrznego zasilania, który był jednym z głównych czynników awarii w Fukushimie.

Jean-Andre Barbosa z Arevy podkreślał, że francuski reaktor EPR jest zabezpieczony nawet przed skutkami stopienia się rdzenia - co samo w sobie jest skrajnie mało prawdopodobne - przez obecność tzw. chwytacza stopionego rdzenia, specjalnego pomieszczenia pod budynkiem reaktora.

Barbosa podkreślał, że Areva wraz z koncernem EDF jest gotowa spełnić wszystkie wymagania polskiego inwestora, a zwłaszcza wymagania dotyczące bezpieczeństwa.

Na świecie powstają obecnie cztery reaktory EPR - po jednym we Francji i Finlandii oraz dwa w Chinach, a kolejne będą wkrótce budowane w Wlk. Brytanii. Wszystkie doświadczenia z tych budów pomogłyby polskiemu projektowi - podkreślił Barbosa.

Ziemowit Iwański z GE Hitachi - przedstawiając najnowszą konstrukcję ESBWR - podkreślał, że zastosowanie w niej pasywnych systemów bezpieczeństwa eliminuje najważniejsze przyczyny awarii w Fukushimie. ESBWR może bezpiecznie wytrzymać bez zewnętrznego zasilania przez siedem dni, po tym czasie wymaga jedynie uzupełnienia wody np. za pomocą motopompy.

Podkreślał też, że linia reaktorów wrzących GE - której ostatnim przedstawicielem jest ESBWR - dąży do maksymalnego uproszczenia konstrukcji, podczas gdy niektóre inne konstrukcje są coraz bardziej skomplikowane. Kilka amerykańskich firm rozważa zamówienie ESBWR; zamówienie całej serii tych reaktorów planują Indie.

Iwański przypomniał też, że GE Hitachi ma bardzo zaawansowany projekt reaktora IV generacji PRISM, który używa wypalonego paliwa z klasycznych reaktorów energetycznych.

Nick Shulyak z Westinghouse podkreślał z kolei, że reaktor AP1000 szeroko wykorzystuje pasywne systemy bezpieczeństwa, a gwarantowany przez nie większy poziom bezpieczeństwa to również większe zaufanie do całej inwestycji. Shulyak wskazał na modułowość konstrukcji AP1000, co pociąga za sobą znaczne jej uproszczenie i redukcję wielu kosztów, związanych z budową. Z kolei wiele z 342 modułów tworzących reaktor można produkować w fabrykach z dala od placu budowy, co redukuje jej koszty - zauważył. Na świecie powstaje obecnie osiem takich reaktorów - po cztery w Chinach i w USA.(PAP)

wkr/ dol/ je/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)