Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kongres Kobiet pisze do papieża ws. ataków hierarchów na równość i gender

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko Forum Kobiet Polskich
#

# dochodzi stanowisko Forum Kobiet Polskich #

28.11. Warszawa (PAP) - Kongres Kobiet wystosował list do papieża Franciszka, w którym wyraża zaniepokojenie atakami hierarchów kościelnych na równość i gender. To, co się ostatnio dzieje, to nawoływanie do nienawiści - mówiła rzeczniczka Kongresu Dorota Warakomska.

W czwartek, w dniu 95. rocznicy uzyskania praw wyborczych przez Polki, przedstawicielki Kongresu Kobiet zorganizowały konferencję prasową, na której tłumaczyły m.in., dlaczego zdecydowały się napisać do Franciszka.

"To, co obserwujemy dzisiaj, to coraz ostrzejszy atak przeciwników emancypacji kobiet i demokratycznej równości, to bezprecedensowe ataki na gender, na równość, na to wszystko, co się z równymi prawami kobiet i mężczyzn wiąże" - powiedziała Warakomska.

Jak podkreśliła, przedstawicielki Kongresu zdecydowały się wystosować list do papieża Franciszka, rozumiejąc, że jako zwierzchnik Kościoła katolickiego będzie mógł i będzie chciał zająć się tą sprawą, i sprawić, "aby księża, biskupi, arcybiskupi i kardynałowie w Polsce wzięli sobie do serca to, że trzeba szanować prawa i poglądy innych osób".

Dodała, że w liście jest prośba o spotkanie i rozmowę oraz wspólne zastanowienie się, jak można przeciwdziałać tym bardzo niedobrym tendencjom.

"W liście piszemy, że jesteśmy zbulwersowane i bezradne w obliczu tego rozpętanego szaleństwa nienawiści, że nie zgadzamy się na to. Uważamy, że to, co księża i katecheci czynią w tej chwili, jest bardzo szkodliwe dla całej Polski" - podkreśliła Warakomska.

"Jesteśmy dumne, że w tym liście możemy także zacytować słowa Jana Pawła II, który nie tylko podziwiał kobiety, które walczyły o podstawowe prawa społeczne, polityczne i ekonomiczne, ale także wiedział, jak ważna jest walka z przemocą wobec kobiet. Tym samym chcemy również zaapelować, aby Kościół przestał sprzeciwiać się ratyfikowaniu Konwencji ws. przemocy wobec kobiet" - dodała.

Dyrektorka ISNS UW prof. Małgorzata Fuszara przyznała, że jako osoba, która zakładała Gender Studies - Studia nad Społeczną i Kulturową Tożsamością Płci, jest niezwykle poruszona tym, że obecnie słowo gender jest w takim stopniu zmanipulowane i obciążane wszelkim złem.

"Kiedy zaczęłyśmy osiągać pewien stopień równości i głos kobiet jest lepiej słyszalny, to zaczął się silniejszy atak na kobiece środowiska" - mówiła.

"Trzeba coś zrobić, żeby się temu przeciwstawić, żebyśmy się nie zaczęli cofać jako społeczeństwo, bo byłby to wstyd także przed naszymi prababkami, które wywalczyły dla nas prawa wyborcze" - przekonywała Fuszara.

Jak mówiła, w tej nagonce nie chodzi o drobiazgi, porównuje się w niej ideologię gender do nazizmu czy marksizmu, próbując ją zdyskredytować, oskarża się o najcięższe zbrodnie.

W reakcji na list Kongresu Kobiet, swoje stanowisko przedstawiło Forum Kobiet Polskich. Jego przedstawicielki podkreśliły, że Kongres Kobiet nie jest reprezentacją ogółu polskich kobiet i powszechnie jest znane "jego skrajnie feministyczne stanowisko w wielu kwestiach".

"List przedstawicielek Kongresu Kobiet do Ojca Świętego odbieramy jako dążenie do wprowadzenia cenzury wypowiedzi, krytykującej niebezpieczną ideologię gender. Sprzeciwiamy się temu zdecydowanie" - czytamy w liście Forum Kobiet Polskich.

Jego autorki przypomniały stanowisko Benedykta XVI z ubiegłego roku, w którym zauważył, że rodzina, choć silna i żywa także dziś, stoi w obliczu bezspornego kryzysu, który zwłaszcza w świecie zachodnim zagraża samym jej podstawom. Jako źródła tych zagrożeń wymienił błędne rozumienie człowieka i sensu samego istnienia, które wyraża się m.in. w ideologii gender.

Podczas czwartkowej konferencji Warakomska poinformowała, że Kongres Kobiet wystosował apel do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o nazwanie jednej z sal sejmowych imieniem Zofii Moraczewskiej - jednej z ośmiu kobiet, które weszły do parlamentu po tym, gdy Polkom przyznano prawa wyborcze.

Przedstawicielki Kongresu Kobiet zaapelowały też o ponowne podjęcie prac nad ustawą wprowadzającą parytety na listach wyborczych oraz system suwakowy. Fuszara przekonywała, że tylko taki sposób układania list może doprowadzić do rzeczywistego zwiększenia liczby kobiet w parlamencie.

Warakomska przypomniała, że dokładnie 95 lat temu, 28 listopada 1918 r. marszałek Józef Piłsudski podpisał dekret, na mocy którego Polki uzyskały prawa wyborcze. (PAP)

akw/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)