Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koniec procesu oskarżonego o zabicie kobiety poznanej przez internet

0
Podziel się:

Za tydzień warszawski sąd okręgowy wyda wyrok w poszlakowym procesie
Arkadiusza B., oskarżonego o zamordowanie przed pięciu laty kobiety poznanej przez jeden z
internetowych portali randkowych. W czwartek sąd wysłuchał mów końcowych w sprawie.

Za tydzień warszawski sąd okręgowy wyda wyrok w poszlakowym procesie Arkadiusza B., oskarżonego o zamordowanie przed pięciu laty kobiety poznanej przez jeden z internetowych portali randkowych. W czwartek sąd wysłuchał mów końcowych w sprawie.

Prokuratura, a także pełnomocnik rodziny ofiary wnieśli o wymierzenie oskarżonemu kary dożywocia. "W sprawie zwraca uwagę, że ofiara w sposób bezgraniczny zaufała oskarżonemu, za co zapłaciła najwyższą cenę (...), logiczne powiązanie poszlak wyklucza wersję inną niż prokuratury" - mówiła przed sądem prokurator Małgorzata Mróz.

"Gratuluję prokuraturze spokoju i opanowania w przekonaniu, że Arkadiusz B. stoi za zbrodnią. Pewności takiej nie ma i nigdy nie było" - ripostował obrońca oskarżonego, mec. Zbigniew Jewdokin, który wniósł o uniewinnienie swego klienta od zarzutu zabójstwa.

Proces rozpoczął się w styczniu 2008 r. i od początku miał charakter poszlakowy. "To sprawa tragiczna i tajemnicza" - przyznawał w czwartek przed sądem mec. Tomasz Krześniak, pełnomocnik rodziny kobiety, która według niego i prokuratury została zamordowana, zaś zdaniem obrony jest zaginiona.

Prokuratura zarzuca B., że zamordował Edytę W., którą wcześniej nakłonił do pożyczenia mu ponad 70 tys. zł. Do zabójstwa miało dojść z 10 na 11 listopada 2005 r. w Warszawie w mieszkaniu wynajmowanym przez Arkadiusza B. Do tej pory jednak nie udało się odnaleźć ciała kobiety. Technicy policyjni odnaleźli później jedynie niewielkie ślady jej krwi w łazience mieszkania.

Prok. Mróz w swej mowie po kolei wyliczała poszlaki, w jej ocenie obciążające Arkadiusza B. Wskazywała, że oskarżony od początku znajomości z Edytą W. okłamywał ją, mówił, że prowadzi firmę, a jego rodzice mieszkają we Włoszech. Jednocześnie utrzymywał kontakty z innymi kobietami.

Prokurator wskazała też, że B. był ostatnią osobą, z która kontakt miała Edyta W. "Mieszkanie zostało wynajęte w ściśle określonym celu pozbawienia życia ofiary, a oskarżony kierował się chęcią zysku" - mówiła. Już po 10 listopada oskarżony poruszał się samochodem ofiary, przez kilka dni wietrzył wynajmowane mieszkanie, miał także spłacić część swoich zobowiązań finansowych.

"Postępowanie oddało profil osobowościowy oskarżonego, dowiodło ono umiejętności zdobywania przez niego zaufania kobiet i jego licznych kłamstw. Cechy charakteru nie są przedmiotem oceny prawnej, ale składają się na ocenę motywacji i zamiarów oskarżonego" - zaznaczała prokurator.

Mec. Jewdokin zaznaczył zaś, że "aby żądać dożywocia, trzeba mieć pewność absolutną". "Oskarżony posługiwał się nieprawdziwymi informacjami, bo miał wyobraźnię i taki był jego sposób na życie, ale czy z tego można wnioskować morderstwo?" - mówił i dodał, że co roku w Polsce tysiące ludzi staje się zaginionymi, jest porywanych.

Dodawał, że akt oskarżenia opiera się na przypuszczeniach, a opis zarzucanego zabójstwa jest bardzo lakoniczny - nie jest znany dokładnie jego moment, przebieg oraz sposób ukrycia ciała. "Nie jestem przekonany czy nie zabił, nie jestem też przekonany czy zabił, wątpliwości musimy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego" - zaznaczał mecenas.

Prokuratura dowodziła, że Edyta W. prowadziła ustabilizowany tryb życia, miała bardzo dobrze płatną pracę i utrzymywała ciągłe i bliskie kontakty z rodziną oraz przyjaciółmi. Z oskarżonym planowała ślub. Dlatego inne hipotezy niż morderstwo są - według oskarżycieli - nieprawdopodobne.

Ponadto B. jest oskarżony o oszustwo, ukrywanie dokumentów Wojskowej Agencji Nieruchomości, gdzie był zatrudniony na umowę zlecenie jako archiwista i posiadanie bez zezwolenia amunicji do pistoletu gazowego. Grożą mu za to drobniejsze kary więzienia. Sąd ma wydać wyrok w sprawie 29 lipca. (PAP)

mja/ itm/ gma/

internet
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)