W ramach kontraktu na dostawę norweskich rakiet dla Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego trwa dostarczanie sprzętu od krajowych producentów. Zakłady Jelcz-Komponenty przekazały pierwsze platformy pod - wyprodukowane także w Polsce - radary.
Zgodnie z umową dotyczącą 12 norweskich rakiet, krajowy przemysł dostarczy 40 proc. potrzebnego do nich sprzętu. Jelczańskie zakłady produkują na potrzeby tego kontraktu pojazdy wysokiej mobilności, w tym wozy rakietowe, pojazdy do transportu specjalnych kontenerów dowodzenia i do zabudowy stacji radarowych - te dostarczono już produkującemu radary Przemysłowemu Instytutowi Telekomunikacji.
"Spółka Jelcz-Komponenty dostarczyła w czerwcu dwa pierwsze pojazdy. Są to podwozia dużej ładowności, z napędem na cztery osie, przeznaczone do zabudowy stacjami radarowymi" - powiedział PAP dyrektor marketingu i rozwoju Jelcz-Komponenty Sp. z o.o. Andrzej Pyzio. Oprócz przekazanych do producenta radarów platform ośmiokołowych dolnośląska firma dostarczy jeszcze 21 podwozi z napędem na trzy osie, przeznaczonych pod wyrzutnie rakiet, kontenerowe punkty dowodzenia i kierowania ogniem oraz wozy transportu amunicji.
Zakończenie dostaw podwozi zgodnie z kontaktem powinno nastąpić w 2011 roku. Jak powiedział Pyzio, by spełnić wymagania kontraktu, w Jelczu zaprojektowano nową generację zunifikowanych pojazdów dużej ładowności i wysokiej mobilności, wyposażonych w opancerzoną kabinę zapewniającą załodze ochronę balistyczną przed ostrzałem, odłamkami i niewielkimi ładunkami wybuchowymi. Pojazdy mają też układ centralnego pompowania kół pozwalający kontrolować ciśnienie w ogumieniu.
Pyzio przyznał, że "zamówienie jest dużym wyzwaniem dla konstruktorów i załogi zakładów", zarazem zapewnia przychody pozwalające przetrwać firmie zatrudniającej blisko 300 osób okres niewielkich zamówień na specjalistyczne pojazdy. Jelczańskie zakłady liczą, że pomyślna realizacja kontraktu skłoni inne państwa do wyboru produkowanych w Jelczu pojazdów.
W ramach kontraktu rakietowego warszawski Przemysłowy Instytut Telekomunikacji dostarcza radary TRS-15 Odra. Tego typu radarów używają już polskie Siły Powietrzne. Jak przypomniał rzecznik PIT Adam Maciejewski, radary na potrzeby Nadbrzeżnego Dywizjonu Marynarki Wojennej będą dodatkowo dysponowały możliwością wykrywania i śledzenia obiektów nawodnych.
Umowę o dostawie 12 rakiet NSM (Naval Strike Missile) za 420 mln zł dla Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej MON podpisało z norweską firmą Kongsberg Defence & Aerospace pod koniec grudnia 2008 roku. W kontrakcie przewidziano zakup kolejnych 36 pocisków (trwają rozmowy w tej sprawie). Kontraktowi z MON towarzyszy umowa offsetowa, która przewiduje przekazanie polskim zakładom nowoczesnych technologii wartości ponad 350 mln zł. Kontrakt ma zostać zrealizowany do końca 2012 roku.
Oferta norweska zwyciężyła nieoczekiwanie - spodziewano się, że baterie nadbrzeżne otrzymają ten sam typ rakiet - SAAB RBS 15 Mk3 - co wybrany jesienią 2006 dla okrętów typu Orkan. Jednak polsko-szwedzka oferta była ponad dwukrotnie droższa niż oferta Norwegów - opiewała na 940 mln zł. Szwedzi kwestionowali spełnienie wszystkich wymogów przez konkurencję i próbowali sądownie wstrzymać realizację kontraktu. Sądy dwóch instancji oddaliły ich wniosek.(PAP)
brw/ pz/ jbr/
