Nie będziemy namawiać lekarzy, aby zgadzali się na dodatkowe dyżury, ale zapewniam, że pacjenci nie pozostaną bez opieki - powiedziała dziennikarzom minister zdrowia Ewa Kopacz po rozmowach z przedstawicielami OZZL, które dotyczyły wejścia w życie przepisów o czasie pracy lekarzy.
Jak powiedziała Kopacz, ani Ministerstwo Zdrowia, ani przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel nie mają "moralnego prawa, aby namawiać lekarzy do podejmowania dodatkowych dyżurów lub niezgadzania się na nie". Dodała, że lekarze będą w tej sprawie negocjowali z dyrektorami szpitali.
Minister zdrowia zapowiedziała, że w 2010 roku lekarze specjaliści będą zarabiać ponad 11 tys. zł. Natomiast od stycznia 2008 roku resort przewiduje podwyżki płac dla lekarzy rezydentów (o 520 zł), stażystów (o 460 zł) oraz pielęgniarek stażystek (o 280 zł).
Kopacz poinformowała, że w czasie rozmów przedstawiła związkowcom program Platformy Obywatelskiej dotyczący ochrony zdrowia, w którym znajdują się m.in. decentralizacja płatnika, zniesienie limitowania świadczeń medycznych, uproszczenie zasad kontraktowania oraz umożliwienie młodym lekarzom dostępu do specjalizacji. (PAP)
akw/ pro/ malk/