Sieci komputerowe kilku dużych południowokoreańskich mediów i co najmniej jednej instytucji finansowej przestały w środę nagle funkcjonować. Eksperci policyjni sprawdzają, czy przyczyną problemów technicznych nie jest atak hakerski.
Południowokoreańscy nadawcy radiowo-telewizyjni KBS, MBC i YTN poinformowali policję, że ich sieci komputerowe przestały całkowicie działać około godz. 14 czasu miejscowego (godz. 6 czasu polskiego) - podała agencja Yonhap.
Funkcjonować przestały również serwery jednego z najstarszych banków w Korei Płd. Shinhan Bank - przekazał jego rzecznik.
Przyczyny awarii nie są na razie jasne. Policja wciąż bada sprawę. Zdaniem południowokoreańskiego dostawcy usług internetowych, firmy LG UPlus, do sieci włamali się hakerzy.
Jak podkreśla BBC napięcie na Półwyspie Koreańskim nasiliło się w ostatnich tygodniach po przeprowadzeniu 12 lutego przez Koreę Płn. trzeciej próby atomowej. W ubiegłym tygodniu władze w Phenianie oskarżyły Stany Zjednoczone i ich sojuszników o atak na północnokoreańskie serwery komputerowe. (PAP)
keb/ ap/
13442916, int.
