Partia kosowskiego premiera Hashima Thaciego wygrała w niedzielę powtórkę wyborów w 5 okręgach, ale ogólne poparcie krajowe dla Demokratycznej Partii Kosowa trochę się zmniejszyło - podała w poniedziałek komisja wyborcza.
Powtórne wybory odbyły się w miastach: Skenderaj, Gllogoc i Decan oraz częściowo w miastach Malishevo i Lipjan (serbskie nazwy: Srbica, Glogovac, Deczani, Maliszevo, Lipljan). Dwa z tych miast położone są w regionie Drenicy, skąd pochodzi premier Thaci. Frekwencja w grudniu była tam wyjątkowo wysoka i wyniosła ponad 90 procent.
W niedzielę w dwóch z trzech pierwszych miast premier Thaci uzyskał ponad 90 procent głosów, a frekwencja wyborcza była tylko nieco niższa niż w grudniu.
PDK po powtórce wyborów ma obecnie 32 procent poparcia (w grudniu - 33,5 proc.), Demokratyczna Liga Kosowa (LDK) - 24,7 proc., czyli o jeden procent więcej niż w wyborach z 12 grudnia.
Rezultaty nie są jeszcze ostateczne, ponieważ komisja wyborcza postanowiła przeprowadzić 23 stycznia powtórkę głosowania w rejonie Mitrovicy.
Skargę na nieprawidłowości podczas grudniowych wyborów złożyła Demokratyczna Liga Kosowa (LDK), główny rywal PDK.
Misja obserwacyjna UE oceniła, że grudniowe głosowanie było dobrze zorganizowane, przebiegło w spokojnej atmosferze, lecz były doniesienia o fałszerstwach.
Również obserwatorzy niedzielnych wyborów i partie informowali o nieprawidłowościach.
Utworzenie nowego rządu koalicyjnego w Kosowie będzie trudne, ponieważ trzy partie, które uzyskały niższe wyniki od zwycięskich, twierdzą, że nie będą współpracować z Thacim.
Wynikająca stąd polityczna niepewność już opóźniła rozpoczęcie rozmów Kosowa z Serbią, która nie uznaje niepodległości Prisztiny. Serbia zgodziła się jednak przedyskutować praktyczne kwestie, takie jak transgraniczny handel i transport.
Nie wydaje się - pisze agencja Reutera, aby partia Thaciego ucierpiała na poparciu po opublikowaniu pod koniec grudnia raportu Rady Europy. Sprawozdawca komitetu Rady Europy do spraw prawnych i praw człowieka Dick Marty sugerował w nim, że obecny szef rządu Kosowa stał pod koniec lat 90. na czele gangu mordującego jeńców i sprzedającego ich nerki.
Ogłoszona w lutym 2008 roku niezależność Kosowa od Serbii została uznana do tej pory przez 73 państwa, w tym 22 z 27 państw Unii Europejskiej. Ostatnio niepodległość Kosowa uznał Katar. (PAP)
klm/ bk/
8040345 arch.