W sobotę w Koszalinie (Zachodniopomorskie) rozpoczął się urbanistyczny eksperyment komunikacyjny, którego celem jest sprawdzenie, czy dzięki ograniczeniu ruchu samochodowego w ścisłym centrum uda się stworzyć deptak dla mieszkańców.
Akcja, której inicjatorami jest grupa osób działająca pod nazwą "Warsztat Koszalin", odbywa się pod hasłem "Tak na Deptak".
Eksperyment będzie trwał do 29 maja. Polega on na całkowitym zamknięciu dla samochodów dwóch z czterech pasów ul. Zwycięstwa, głównej arterii komunikacyjnej miasta na odcinku o długości ok. 500 m i ograniczeniu prędkości na pozostałych pasach do 30 km/h.
Okazją do przeprowadzenia eksperymentu są "Dni Koszalina"; w tym roku przypada 745. rocznica założenia miasta.
Na zamkniętych dla ruchu passach jezdni przez dziewięć dni będą odbywać się różnego rodzaju przedsięwzięcia kulturalne i ma toczyć się - jak to ujęli pomysłodawcy - "życie kawiarniane." Część zamkniętej jezdni przeznaczono na parking.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński otwierając w sobotę deptak powiedział, że "bez przeprowadzenia eksperymentu nie ma możliwości sprawdzenia czy mieszkańcy chcą miło spędzać czas w centrum."
Natomiast Gall Podlaszewski, młody architekt z "Warsztatu Koszalin", wyraził nadzieję, że centrum Koszalina "będzie tak wyglądało na co dzień."
W czasie trwania eksperymentu Zarząd Dróg Miejskich ma mierzyć natężenie ruchu samochodowego na zwężonej ul. Zwycięstwa. Wyniki te posłużą do podjęcia przez władze Koszalina decyzji, co do przyszłości deptaka.
Idea stworzenia w centrum Koszalina przestrzeni publicznej to jeden z efektów przeprowadzonych w ubiegłym roku warsztatów "Future City Game", które odbyły się w ramach międzynarodowego projektu British Council "Creative Cities."
W ubiegłym tygodniu o koncepcji eksperymentalnego deptaka inicjatorzy przedsięwzięcia i władze miasta dyskutowały w ratuszu z mieszkańcami Koszalina. Większość przybyłych na spotkanie odnosiła się krytycznie do pomysłu. (PAP)
sibi/ abe/
