Dwa akty oskarżenia w sprawie komputerowego piractwa przesłała w środę do sądów Prokuratura Rejonowa w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Łącznie objęto nimi 28 byłych i obecnych studentów miejscowej politechniki.
Jak poinformował PAP w środę rzecznik koszalińskiej prokuratury okręgowej Ryszard Gąsiorowski, jeden z aktów oskarżenia przesłano do sądu okręgowego, drugi do sądu rejonowego.
W sprawie, którą będzie rozpoznawał sąd okręgowy, dwóch młodych mężczyzn oskarżono o kradzież programów oraz nielegalne rozpowszechnianie utworów muzycznych, filmów i komputerowych aplikacji. Sprawa trafiła tam ze względu na wartość skradzionego mienia - jeden z oskarżonych posiadał 44 programy warte 363 645 zł, drugi 71 programów wartych 179 819 zł. Obu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
Aktem oskarżenia skierowanym do sądu rejonowego objęto 26 osób, które posiadły nielegalne oprogramowanie o wartości od 2 962 zł do 141 484 zł. 25 oskarżonym prokuratura zarzuciła również nielegalne rozpowszechnianie utworów muzycznych, filmów i aplikacji komputerowych. Wszystkim grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Oskarżeni w obu postępowaniach byli użytkownikami zamkniętej w kwietniu 2007 r. przez policję i Straż Graniczną działającej w akademickim miasteczku Politechniki Koszalińskiej (PK) sieci komputerowej, która według organów ścigania była największym w Polsce systemem wymiany nielegalnego oprogramowania.
Na zabezpieczonych wówczas 16 laptopach, 1 stacjonarnym komputerze, który był serwerem sieci, oraz 60 dyskach twardych znaleziono łącznie 35 terabajtów pirackiego oprogramowania, co stanowiło równowartość 54 tys. płyt CD.
Akcja w akademickim miasteczku stała się głośna po tym jak władze PK uznały ją za naruszenie autonomii uczelni. 60 policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej i przedstawicieli Związku Producentów Audio-Video wkroczyło wczesnym rankiem na teren akademików bez uzgodnienia tego rektorem.
Władze PK zaskarżyły przeprowadzone na postawie służbowych legitymacji przeszukanie 40 studenckich pokoi do prokuratury. Działania policji potępiło również Zgromadzenie Plenarne Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), zrzeszające rektorów największych uczelni. Natomiast studenci PK zorganizowali w centrum Koszalina pikietę przeciw działaniom policji.
Prokuratura uznała zażalenie władz uczelni za niezasadne i zatwierdziła przeszukanie w akademikach.
W sprawie komputerowego piractwa powstały dotychczas cztery akty oskarżenia, którymi objęto łącznie 47 osób, w tym dwoje obywateli Białorusi. Dwóch oskarżonych studentów usłyszało już wyroki.
W listopadzie 2008 r. Sąd Rejonowy w Koszalinie warunkowo umorzył sprawę jednego z nich na rok próby uznając 12 posiadanych przez niego programów o łącznej wartości 8 tys. zł za przypadek mniejszej wagi. Sąd zobowiązał tego studenta do zapłacenia 575 zł twórcom oprogramowania zł jako częściowe naprawienie szkody.
22 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał innego oskarżonego na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 800 zł grzywny i zobowiązał go do zapłacenia twórcom skradzionego oprogramowania 7,2 tys. zł jako częściowe naprawienie szkód twórcom 49 programów o łącznej wartości 180 tys. zł.
Temu oskarżonemu groziło do 10 lat więzienia, jednak z uwagi na przyznanie się do winy i dotychczasową niekaralność sąd zastosował wobec niego nadzwyczajne złagodzenie kary.
W prokuraturze - jak poinformował PAP Gąsiorowski - toczy się jeszcze jedno śledztwo dotyczące użytkowników akademickiej sieci komputerowej PK. "Sprawy tej nie udało się dotąd zakończyć z uwagi na to, że osoby te najprawdopodobniej przebywają za granicą" - powiedział rzecznik prokuratury.(PAP)
sibi/ pz/ mhr/
