Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Studenci politechniki oskarżeni o komputerowe piractwo

0
Podziel się:

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie studentów
Politechniki Koszalińskiej podejrzanych o kradzież programów
komputerowych trafił do sądu - poinformował w środę PAP rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) Ryszard
Gąsiorowski.

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie studentów Politechniki Koszalińskiej podejrzanych o kradzież programów komputerowych trafił do sądu - poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) Ryszard Gąsiorowski.

Aktem oskarżenia objęto 9 osób, którym zarzucono kradzież 191 programów komputerowych o łącznej wartości 659 tys. zł. "Siedmiu oskarżonych dodatkowo będzie odpowiadać przed sądem za ścigane z ustawy o prawie autorskim nielegalne rozpowszechnianie 18 762 utworów muzycznych i 14 wideoklipów" - dodał rzecznik.

Za kradzież programów grozi do 5 lat więzienia, nielegalne rozpowszechnianie utworów muzycznych zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Prokurator Gąsiorowski powiedział PAP, że wszyscy oskarżeni przyznali się w śledztwie do winy i wyrazili skruchę. Swoje działanie wyjaśnili "potrzebami dydaktycznymi (większość programów służyła im do nauki i pisania prac) i brakiem świadomości tego, iż ich działania są przestępstwem".

Akt oskarżenia przeciwko 9 studentom jest efektem głośnej antypirackiej akcji koszalińskiej policji i Straży Granicznej w akademikach Politechniki Koszalińskiej. 17 kwietnia 2007 r. wczesnym rankiem 60 funkcjonariuszy, którym towarzyszyli przedstawiciele Związku Producentów Audio Video, weszło na teren akademickiego miasteczka i przeszukało 40 pokoi zamieszkiwanych przez użytkowników uczelnianej sieci komputerowej.

W czasie przeszukania zabezpieczono 16 laptopów, 1 stacjonarny komputer i 60 dysków twardych, na których - według policji - miało znajdować się 35 terabajtów nielegalnych danych, co stanowi równowartość 54 tys. płyt CD. Policja twierdziła wówczas, że jest to największy dotychczas jednorazowo zabezpieczony zbiór nielegalnych danych w Polsce.

Przeszukanie, którego nie uzgadniano z władzami uczelni, zostało oprotestowane przez rektora i Senat Politechniki Koszalińskiej. Działania policji uznano za naruszenie suwerenności i autonomii uczelni.

W takim samym tonie kilka dni później wypowiedziało się Zgromadzenie Plenarne Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), zrzeszające rektorów największych uczelni.

Rektor Politechniki Koszalińskiej złożył w prokuraturze zażalenia na przeszukanie. Prokuratura, która policja o rewizji w akademikach poinformowała dopiero po jej przeprowadzeniu, nie doszukała się jednak naruszenia przepisów.

W sprzeciwie wobec działań policji i prokuratury studenci zorganizowali manifestację w centrum miasta.

Skierowany do sądu akt oskarżenia jest pierwszym w tej sprawie komputerowego piractwa na koszalińskiej uczelni. Prokuratura wciąż prowadzi postępowanie dotyczące 20 innych studentów. (PAP)

sibi/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)