Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kowal: trzeba stworzyć Uniwersytet Partnerstwa Wschodniego

0
Podziel się:

Utworzenie Uniwersytetu Partnerstwa Wschodniego niedaleko granicy z Ukrainą,
np. w Lublinie postuluje eurodeputowany, prezes PJN Paweł Kowal. Jego zdaniem fundusze na
partnerstwo są zbyt rozproszone, a duży projekt edukacyjny mógłby pozwolić na wykształcenie
wspólnej elity.

Utworzenie Uniwersytetu Partnerstwa Wschodniego niedaleko granicy z Ukrainą, np. w Lublinie postuluje eurodeputowany, prezes PJN Paweł Kowal. Jego zdaniem fundusze na partnerstwo są zbyt rozproszone, a duży projekt edukacyjny mógłby pozwolić na wykształcenie wspólnej elity.

"Partnerstwo Wschodnie wymaga nowego impulsu na poziomie uniwersyteckim po to, żeby na przyszłość tworzyć elitę, wspólnie studiującą, ze Wschodu i z Polski, i z państw Unii Europejskiej" - powiedział Kowal na sobotniej konferencji prasowej w Lublinie.

"Jak ludzie razem pomieszkają w akademiku, wypiją piwo, jakieś inne fajne rzeczy zrobią, to w przyszłości wiąże ich coś więcej niż tylko polityka" - dodał.

Kowal powiedział, że obecnie środków na Partnerstwo Wschodnie jest niedużo i są one rozproszone. "Kwestie edukacyjne i społeczne w Partnerstwie Wschodnim trzeba skomasować w jednym dużym projekcie" - ocenił.

Jego zdaniem rozdrobnienie środków na wiele różnych projektów powoduje, że nie ma widocznych efektów, których oczekują ludzie. "Tym widocznym efektem powinien być duży projekt edukacyjny, nowy. Uniwersytet o takim profilu europejskim przydałby się i Polsce, i Unii Europejskiej, i przede wszystkim naszym wschodnim sąsiadom" - podkreślił.

Kowal uważa, że utworzenie uniwersytetu przyniosłoby długofalowe skutki, także za wiele lat. Jego zdaniem wykształcenie np. w ciągu 20 lat kilkuset ludzi ze Wschodu to większy potencjał niż setki drobnych projektów realizowanych obecnie.

Według europosła uniwersytet mógłby powstać przy granicy z Ukrainą, np. w Lublinie. Jego zdaniem władze regionalne powinny o to zabiegać u strony rządowej jeszcze przed szczytem Partnerstwa Wschodniego, który ma się odbyć w listopadzie w Wilnie.

Przypomniał inicjatywę utworzenia w Lublinie Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów, które miało być zaczątkiem Uniwersytetu Polsko-Ukraińskiego. Według niego przedsięwzięcie się nie powiodło, bo było "mało wyraziste" i "zbyt skomplikowane organizacyjnie".

Partnerstwo Wschodnie to program otwartej współpracy Unii Europejskiej z 6 krajami: Armenią, Azerbejdżanem, Białorusią, Gruzją, Mołdawią i Ukrainą. Pomysłodawcami programu były Polska i Szwecja. Ma na celu zbliżenie i pogłębienie współpracy państw Europy Wschodniej i Kaukazu Południowego z Unią Europejską. Jego program został zainaugurowany 7 maja 2009 roku na szczycie UE w Pradze.

Kowal w Brukseli zajmuje się kwestiami stosunków UE z krajami byłego ZSRR, głównie Ukrainą; jest przewodniczącym Komisji UE-Ukraina.

W Lublinie w sobotę wygłosił wykład "Dylematy i wyzwania polskiej polityki wschodniej".

Spotkał się także z władzami PSL na Lubelszczyźnie. Na wspólnej konferencji prasowej z prezesem PSL w Lubelskiem Krzysztofem Hetmanem deklarowali gotowość do dyskusji obu ugrupowań na temat najważniejszych problemów w Polsce.

Kowal podkreślił, że niedzielna debata w Warszawie z udziałem członków PSL i PJN po hasłem "Impuls dla Europy. Mniej regulacji, więcej konkurencyjności" będzie próbą dla "oryginalnego pomysłu - czy opozycja może rozmawiać z rządem, z partią która jest w rządzie, o ważnych sprawach".

"Cieszę się, że znaleźliśmy w PSL partnera, który nie oczekuje od nas, żebyśmy popierali rząd, ale oczekuje rzetelnej dyskusji" - dodał Kowal.(PAP)

ren/ eaw/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)