Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Areszt dla przewoźnika do "obozów pracy" we Włoszech

0
Podziel się:

Na trzy miesiące trafił do aresztu zatrzymany
w ubiegłym tygodniu w Tarnobrzegu Marcin K., właściciel firmy
przewozowej, podejrzany o współpracę przy handlu ludźmi i
werbowaniu ich do włoskich "obozów pracy" - poinformowano w
poniedziałek PAP w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie.

Na trzy miesiące trafił do aresztu zatrzymany w ubiegłym tygodniu w Tarnobrzegu Marcin K., właściciel firmy przewozowej, podejrzany o współpracę przy handlu ludźmi i werbowaniu ich do włoskich "obozów pracy" - poinformowano w poniedziałek PAP w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie.

Krakowski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował Marcina K. na trzy miesiące.

Zdaniem krakowskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie handlu ludźmi i "obozów pracy" we Włoszech, właściciel firmy przewozowej Marcin K. odgrywał istotną rolę w przestępczym procederze: przewoził do Włoch zwerbowane w Polsce osoby i tam ściśle współpracował z osobami, kierującymi grupą przestępczą. Marcinem K. interesuje się również włoska prokuratura, posiadająca duży materiał dowodowy w jego sprawie.

Marcinowi K. zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, trudniącej się handlem ludźmi, oraz udział w oszustwach. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia.

O Polakach pracujących we Włoszech zrobiło się głośno w lipcu tego roku, gdy w Apulii na południu kraju uwolniono ponad stu Polaków, przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach bytowych i pracujących na plantacjach za minimalne stawki. Jest prawdopodobne, że w "obozach pracy" doszło do kilku zabójstw i samobójstw. Według szacunków policji i prokuratury, do niewolniczej pracy mogło być zmuszonych nawet ponad tysiąc polskich obywateli. Listę zaginionych we Włoszech Polaków opublikowała na swoich stronach internetowych polska policja.

Sprawą zajmują się prokuratury: w Krakowie i we włoskim Bari. Na początku października w Krakowie odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli polskich i włoskich organów ścigania, prowadzących śledztwa w tej sprawie. Poprzednie odbyło się w sierpniu w Hadze.

Podczas spotkania w Krakowie Włosi poinformowali, że wyłączyli z głównego nurtu śledztwa materiały dotyczące zaginięć i zgonów do odrębnego prowadzenia. Zobowiązali się także, że materiały te prześlą krakowskiej prokuraturze. Z kolei polscy prokuratorzy przekażą im polskie materiały w tej sprawie.

W ubiegłym tygodniu włoska agencja Ansa podała, że przyczyną śmierci trzech lub czterech Polaków, pracujących w gospodarstwach rolnych w Apulii we Włoszech, mogło być nieleczone zapalenie płuc i brak jakiejkolwiek opieki lekarskiej. Agencja powołała się przy tym na wstępne ustalenia prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie niewyjaśnionych okoliczności śmierci 14 polskich obywateli w rejonie miasta Foggia w ostatnich latach.

W ostatnią sobotę w Foggii na południu Włoch odbyła się wielka demonstracja przeciwko nielegalnej pracy i wykorzystywaniu imigrantów. Według organizatorów, uczestniczyło w niej 30 tys. osób.

Manifestację pod hasłem "Imigracja i praworządność" zorganizowały trzy największe włoskie centrale związkowe w reakcji na opisane szeroko przez media w ostatnich miesiącach przypadki zmuszania cudzoziemców do niewolniczej pracy, zwłaszcza w rolnictwie w Apulii.

Związkowcy zażądali od władz pilnego zajęcia się tą sprawą, a do społeczeństwa zaapelowali, by sprzeciwiło się panującej sytuacji po latach - jak podkreślono - przyzwolenia na taki stan rzeczy. (PAP)

hp/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)