Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Dyskusja o przyszłości Europy i Traktacie Reformującym  

0
Podziel się:

Europa powinna mocniej akcentować swój wymiar
duchowy - mówili uczestnicy VII międzynarodowej konferencji "Rola
Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej", która w
piątek rozpoczęła się w Krakowie. Tegoroczna, dwudniowa debata
jest poświęcona przyszłości Europy i Traktatowi Reformującemu UE.

Europa powinna mocniej akcentować swój wymiar duchowy - mówili uczestnicy VII międzynarodowej konferencji "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej", która w piątek rozpoczęła się w Krakowie. Tegoroczna, dwudniowa debata jest poświęcona przyszłości Europy i Traktatowi Reformującemu UE.

Jak podkreślił w swoim wystąpieniu prezydent Lech Kaczyński, jeśli chcemy poszukiwać wspólnych korzeni UE, to "od blisko dwóch tysięcy lat chrześcijaństwo odgrywa (tu) kluczową rolę". Prezydent dodał, że Polska nie chciała niczego innego "jak stwierdzenia tego oczywistego faktu" w Traktacie Konstytucyjnym UE i nie chodziło o to, by z Traktatu uczynić "akt o charakterze religijnym".

Lech Kaczyński przyznał, że nieuzyskanie przez Polskę poparcia dla tej idei traktuje jako "pewną porażkę". Odnosząc się do prac nad unijnym traktatem prezydent podkreślił, że Polska nie negowała konieczności reformy unijnych instytucji, ale spierała się o przyszły kształt UE. "Uważamy, że Unia powinna pozostawać ścisłą wprawdzie, ale konfederacją państw europejskich" - podkreślił.

Uczestniczący w konferencji przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert mówił, że gdyby Traktat Konstytucyjny nie powstał i nie został uchwalony w takiej formie, w jakiej obecnie istnieje, nie mogłoby być dalszego rozszerzenie UE.

"Moim zdaniem Europa nie jest w pierwszym rzędzie organizacją polityczną, nie jest też jednym wielkim wspólnym rynkiem. Jest czymś więcej niż organizacją, biurokracją czy wspólnym rynkiem. Jest ideą, wielką ideą o nienaruszalności godności człowieka" - mówił Lammert.

Dodał, że Polska i Niemcy - niemiecka szefowa rządu i polski prezydent - życzyli sobie wyraźne odwołania do Boga w tym traktacie, co nie zostało osiągnięcie. "Według zgodnego przekonania czołowych przedstawicieli obu państw stworzenie tego duchowego kontekstu było nie tylko pożądane, ale przyczyniłoby się także do zakotwiczenia tej Wspólnoty i trwamy w tym przekonaniu, niezależnie od tego, czy znalazło to zapis w tekście" - mówił przewodniczący Bundestagu.

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz mówił, że "chrześcijanie nie mogą się uchylać od odpowiedzialności za wspólną przyszłość, przypominając wyraźnie dzisiejszym obywatelom Unii Europejskiej o wartościach powszechnych, ukształtowanych z udziałem chrześcijaństwa".

"Europa potrzebuje +duszy+" - dodał metropolita krakowski. Zaznaczył, że Kościół wspierając proces integracji, nie ogranicza się do wskazywania przyczyn i przejawów kryzysu we współczesnych społeczeństwach, ale "nieustannie przypomina, że powrót do chrześcijańskich źródeł cywilizacji i kultury europejskiej musi odbywać się poprzez odwołanie do systemu powszechnie akceptowanych wartości i norm, zasad i praktyki życia społecznego".

Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie ks. prof. Jan Dyduch mówił, że Traktaty Rzymskie z 1957 r . były "wyborem drogi dla Europy", drogi do jedności, a "Adenauer, Schuman i de Gasperi zwani ojcami jednoczącej się Europy uznawali wartości chrześcijańskie za fundament tej jedności.

"Traktat Konstytucyjny zwany od niedawna Reformującym będzie także wyborem drogi dla Europy" - powiedział ks. Dyduch. Jak podkreślił, w budowaniu przyszłości Europy nie można pominąć Chrystusa i Kościoła .

Zdaniem przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego Jacka Saryusz-Wolskiego (PO) testem dla obecnie przygotowywanego Traktatu Reformującego będzie to, czy przybliży on UE do "Europy rezultatów" - jak mówił przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, czy przybliży Unię do osiągnięcia dobra wspólnego zgodnie z zasadami pomocniczości i solidarności.

Saryusz-Wolski przypomniał, że podpisany w 2001 r. Traktat Nicejski "był tak techniczny, że jego postanowienia przeczytała na kontynencie zaledwie garstka ludzi" i choć zarzuty o tym, że Unia ma przeistoczyć się w państwo są "bezzasadne, to nieufność do języka konstytucyjnego na poziomie ponadnarodowym jest w państwach członkowskich nadal duża".

Zdaniem Saryusz-Wolskiego odrzucona przez Francuzów i Holendrów konstytucja europejska "w dużej mierze była dokumentem dobrym i potrzebnym, ale część unijnych obywateli opowiedziała się przeciw górnolotnej retoryce". "Zawiodła komunikacja społeczna i polityczna" - ocenił europoseł.

Podczas debaty zastanawiano się, czy Europa musi już szukać swojej "trwonionej" tożsamość. Przewodniczący Fundacji im. Roberta Schumanna Jacques Santer podkreślił, że Europa wciąż ma swojego "ducha", bazuje na pewnym katalogu wartości cywilizacyjnych, których korzenie tkwią w starożytności i chrześcijaństwie, ale ten duch jest "zbyt mało widoczny".

"Podczas dyskusji politycznych i ekonomicznych nie powinniśmy zapominać, że obok Wspólnoty istnieje coś takiego jak +wspólność europejska+ - duchowa, myślowa, kulturowa, artystyczna, kulturalna i to, co wspólne dla Europy przetrwa wszystkie polityczne, ekonomiczne, społeczne systemy, bo to właśnie stanowi fundament dla trwałej jedności, dla duchowych związków " - podkreślił Santer.

Jego zdaniem, jeśli UE, która dotąd była silnie akcentowana jako unia rynkowa, wspólnota ekonomiczna, chce nadać wyraz swojej tożsamości, musi zdefiniować się duchowo. "Europa idzie w przyszłość nie pozbawiona swoich korzeni, musi mieć ona świadomość tych korzeni, ciągle o nich myśleć" - mówił Santer.

Metropolita Dublina abp Diarmuid Martin podkreślał, że domagając się odniesienia w konstytucji europejskiej do chrześcijańskich korzeni, chrześcijanom nie chodziło o ich własne interesy, ale o to, by zapewnić, że nowa powstająca Europa będzie otwarta i będzie przyjmowała osoby innych wyznań. "Szanując rolę polityków trzeba stale pamiętać, że Kościół ma swoją własną odpowiedzialność i zadania. Musi włączyć wiernych do budowania fundamentów tożsamości europejskiej" - powiedział Martin.

Głos w debacie o przyszłości UE zabiorą w sobotę także sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone, komisarz UE Danuta Huebner, prawosławny metropolita Francji abp Emmanuel i lider białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz.

Co roku na organizowane w Krakowie debaty o integracji europejskiej przyjeżdża kilkaset osób - duchowni, politycy, dziennikarze i eksperci. Gospodarzem konferencji jest Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie.

Współorganizatorami są Fundacja Konrada Adenauera w Polsce i Fundacja im. Roberta Schumana w Luksemburgu, przy współpracy z Wydawnictwem "Wokół nas" z Gliwic, Ośrodkiem Doradztwa Strategicznego Axis z Katowic i Frakcją EPL-ED w PE. Patronem konferencji jest Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. (PAP)

wos/rcz/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)