Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Nabożeństwo żałobne w intencji J. Nowosielskiego

0
Podziel się:

W krakowskiej cerkwi greckokatolickiej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego przy
ul. Wiślnej odbyło się w piątek nabożeństwo żałobne według wschodniej tradycji w intencji zmarłego
w poniedziałek malarza Jerzego Nowosielskiego.

W krakowskiej cerkwi greckokatolickiej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Wiślnej odbyło się w piątek nabożeństwo żałobne według wschodniej tradycji w intencji zmarłego w poniedziałek malarza Jerzego Nowosielskiego.

"Jerzy Nowosielski był osobą nietuzinkową, bardzo bogatą wewnętrzne, szukał Boga w różnych dziedzinach, poprzez swoje dzieła chciał dawać siebie innym" - mówił o zmarłym podczas nabożeństwa ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej Kościoła Greckokatolickiego bp Włodzimierz Juszczak.

Biskup przypomniał, że "2 lutego 1924 roku państwo Nowosielscy przynieśli do tej cerkwi swego syna i prosili o łaskę chrztu dla trzeciego dziecka, bo dwoje młodszych zmarło w czasie zarazy podczas I wojny światowej". Jak stwierdził, "byli pełni niepokoju, pytali Boga, czy syn przeżyje, kim będzie".

"Dziś ten sam Jerzy Nowosielski przybywa do tej samej cerkwi po prawie 90 latach. Po tylu dziesięcioleciach wiemy już, jak potoczyły się jego losy, bo dzisiaj cała Polska wie o tym, że zmarł. Wszystkie media mówią o nim, podkreślając jego zasługi, jakie zostawia za sobą, wiele pięknych dzieł, ikon i fresków" - powiedział bp Juszczak.

"Był osobą nietuzinkową, trudną do jednoznacznego określenia, bardzo bogatą wewnętrznie. Trudno powiedzieć, że był tylko grekokatolikiem, Ukraińcem, Polakiem, że był prawosławnym, że był malarzem. Gdy powiemy jedno określenie, zawsze dochodzimy do wniosku, że to za mało" - powiedział biskup podczas nabożeństwa.

Jak podkreślił, Jarzy Nowosielski "był człowiekiem, który szukał Boga; czasem poprzez jego dzieła czujemy, że był teologiem - myślicielem". "Był człowiekiem, który chciał dawać siebie innym - na swój sposób, po swojemu. Dzieła w cerkwiach są tego przykładem" - mówił biskup, podkreślając, że sam Nowosielski, wychowany w dwóch kulturach, nazywał siebie Ukraińcem, Polakiem, grekokatolikiem, ale też i prawosławnym.

W cerkwi greckokatolickiej św. Norberta przy ul. Wiślnej odprawiono w piątek wieczorem nabożeństwo - parastas - sprawowane na dzień przed odprowadzeniem zmarłego do grobu. Po nim odprawiona została msza św., której przewodniczył ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej Kościoła Grekokatolickiego bp Włodzimierz Juszczak. W uroczystościach uczestniczył także kard. Franciszek Macharski

Wcześniej w cerkwi wystawiono trumnę z ciałem zmarłego. Obok trumny ustawiono krzyż z ikonostasu autorstwa prof. Jerzego Nowosielskiego i świece. W cerkwi na ścianach znajdują się ikony Jerzego Nowosielskiego, a w bocznej krypcie - ikonostas(wykonany pierwotnie do kaplicy św. Doroty w klasztorze oo. augustianów, z gościnności których korzystała parafia greckokatolicka w Krakowie). Obecnie ikonostas ten nie jest wykorzystywany do kultu religijnego.

Wieczorem trumna z ciałem zmarłego przewieziona została do cerkwi parafii prawosławnej pw. Zaśnięcia NMP przy ul. Szpitalnej, gdzie w sobotę odbędą się główne uroczystości pogrzebowe.

Jerzy Nowosielski, jeden z najwybitniejszych polskich malarzy, zmarł w Krakowie w poniedziałek. Miał 88 lat. Artysta zostanie pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim.(PAP)

hp/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)