Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Oskarżony o korupcję b. urzędnik Jan T. do marca w areszcie

0
Podziel się:

Oskarżony m.in. o korupcję były krakowski
urzędnik Jan T. do marca przyszłego roku pozostanie w areszcie. W
środę sąd odrzucił jego zażalenie na dalsze stosowanie aresztu.

Oskarżony m.in. o korupcję były krakowski urzędnik Jan T. do marca przyszłego roku pozostanie w areszcie. W środę sąd odrzucił jego zażalenie na dalsze stosowanie aresztu.

Jak stwierdził sąd, nie ulega wątpliwości, iż materiał dowodowy jest w zupełności wystarczający do uznania, że oskarżony dopuścił się zarzuconych mu czynów. W związku z tym, że nie przyznaje się on do winy, istnieje realna obawa, że mógłby utrudniać postępowanie, spotykając się ze współoskarżonymi lub świadkami i nakłaniając ich do zmiany wyjaśnień lub zeznań. Dlatego powinien pozostać w areszcie - uznał Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym.

Jan T., były dyrektor krakowskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, w listopadzie został oskarżony o korupcję wartości ponad 880 tys. zł, przekroczenie uprawnień, mobbing i molestowanie seksualne. Był najbardziej krytykowanym krakowskim urzędnikiem, przez media nazwany "niezatapialnym".

Oprócz Jana T. zarzuty w akcie oskarżenia postawiono 13 innym osobom, w tym: b. dyrektor Zarządów Cmentarzy Komunalnych w Krakowie Annie R.-R. oraz trzem osobom z kierownictwa spółki Budostal 5.

Pierwszy z zarzutów postawionych Janowi T. dotyczy przyjęcia korzyści majątkowej przekraczającej kwotę 880 tys. zł od firmy Budostal 5 na remonty i wykończenie jego nieruchomości.

Wśród zarzutów korupcyjnych znalazło się także przyjęcie zegarka wartości 1890 zł w zamian za przyjęcie pracownika w Krakowskim Zarządzie Dróg, którym kierował poprzednio Jan T. Także - nakłanianie szefów spółki Budostal 5 do wręczenia współoskarżonej Annie R.-R. korzyści majątkowej przekraczającej 20 tys. zł.

Jan T. oskarżony jest także o molestowanie pracownic - poprzez usiłowanie i dokonanie tzw. innych czynności seksualnych. Ponadto - o przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków i naruszanie praw pracowniczych oraz znieważenie inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy.

Akt oskarżenia mówi także o mobbingu wobec pracowników. Według ustaleń prokuratury, Jan T. znęcał się nad nimi psychicznie, zmuszał do określonych zachowań, szykanował ze względu na przynależność związkową.

Jak pisze prokuratura, Jan T. wyszydzał i poniżał pracowników, pozbawiał ich prawa do wypoczynku poprzez zmuszanie do pracy w godzinach nadliczbowych bez wynagrodzenia, w dni wolne od pracy i w godzinach nocnych, zakazywał spożywania posiłków w pracy. Wszczynał również wielogodzinne awantury, zmuszał kobiety do oglądania filmów o treści erotycznej i stosował groźby zwolnienia z pracy pod jakimkolwiek pretekstem.

Ponadto Jan T. ukrywał dokumenty księgowe Zarządu Cmentarzy Komunalnych, którym poprzednio kierował, składał także fałszywe oświadczenia w procedurach przetargowych, że nic go nie łączy z uczestniczącym w przetargach Budostalem 5, podczas gdy firma ta budowała mu w tym czasie dom.

Jan T., który przebywa w areszcie od 6 marca, nie przyznał się do żadnego z zarzutów. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

Po aresztowaniu urzędnika prezydent Krakowa zawiesił go w wykonywaniu funkcji dyrektora. Na początku czerwca Janowi T. wygasła umowa o pracę. 13 listopada krakowski sąd prawomocnie skazał Jana T. na grzywnę 10 tys. zł za nieumyślne doprowadzenie do zimowego paraliżu komunikacyjnego Krakowa w styczniu 2005 roku. (PAP)

hp/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)