Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Pozwy telewizji kablowej i dziennikarza przeciwko "Instytutowi Sztuki"

0
Podziel się:

Dwa pozwy przeciwko prezesowi Stowarzyszenia
Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki" Jackowi Wilczyńskiemu o
naruszenie dóbr osobistych wpłynęły do Sądu Okręgowego w Krakowie
- poinformowano w środę PAP w sądzie.

Dwa pozwy przeciwko prezesowi Stowarzyszenia Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki" Jackowi Wilczyńskiemu o naruszenie dóbr osobistych wpłynęły do Sądu Okręgowego w Krakowie - poinformowano w środę PAP w sądzie.

Pozwy dotyczą artykułów na temat remontu mieszkania szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszki Odorowicz, opublikowanych w styczniu na łamach "Rzeczpospolitej". Według gazety, część nakładów na remont mogła obciążyć Stowarzyszenie Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki", któremu kiedyś szefowała Odorowicz, a obecnie - jej bliski współpracownik Jacek Wilczyński.

W pierwszym pozwie spółka UPC Polska domaga się od Wilczyńskiego przeprosin i zaniechania naruszania swoich dóbr poprzez rozgłaszanie nieprawdziwych twierdzeń, jakoby spółka ta zleciła dziennikarzowi "Rzeczpospolitej" Bertoldowi Kittelowi publikację artykułów na temat Agnieszki Odorowicz i Stowarzyszenia Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki" w ramach zemsty.

Słowa takie miał wypowiedzieć Jacek Wilczyński 17 stycznia po zakończeniu konferencji prasowej. Powołała się na nie w późniejszych publikacjach "Gazeta Wyborcza".

Według słów Wilczyńskiego, przywoływanych przez "Gazetę Wyborczą", publikacja krytycznych artykułów miałaby być aktem zemsty tego największego operatora telewizji kablowej w Polsce na osobie Odorowicz za to, że na skutek forsowanych przez nią zapisów ustawy o kablówkach firmy te muszą płacić duże pieniądze na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

UPC domaga się także 20 tys. zł na rzecz Akademii Rozwoju Filantropii.

W drugim pozwie dziennikarz "Rzeczpospolitej" Bertold Kittel domaga się od Wilczyńskiego przeprosin za naruszenie jego dóbr osobistych i narażenie na utratę zaufania niezbędnego do wykonywania zawodu poprzez podanie nieprawdziwych informacji, że wziął łapówkę od UPC i publikował artykuły na zlecenie tej spółki.

Oprócz opublikowania przeprosin w prasie dziennikarz domaga się od pozwanego 10 tys. zł na rzecz fundacji Anny Dymnej "Mimo wszystko".

Wcześniej pozew przeciwko "Rzeczpospolitej" złożyła do sądu w Warszawie Agnieszka Odorowicz. (PAP)

hp/ wkr/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)