Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Prawomocny wyrok za zabójstwo w poszlakowym, trzecim, procesie

0
Podziel się:

Karę dwunastu lat za zabójstwo kolegi w
poszlakowym procesie utrzymał w poniedziałek krakowski Sąd
Apelacyjny wobec 55-letniego inż. Andrzeja K. Był to już trzeci
proces w tej samej sprawie. Obecny wyrok jest już prawomocny.

Karę dwunastu lat za zabójstwo kolegi w poszlakowym procesie utrzymał w poniedziałek krakowski Sąd Apelacyjny wobec 55-letniego inż. Andrzeja K. Był to już trzeci proces w tej samej sprawie. Obecny wyrok jest już prawomocny.

Andrzej K. we wszystkich procesach nie przyznawał się do winy, ale odmawiał składania wyjaśnień. W pierwszym procesie został uniewinniony, w drugim skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Za każdym razem Sąd Apelacyjny uchylał wyroki, wskazując wątpliwości wymagające rozstrzygnięcia.

W trzecim procesie sąd pierwszej instancji uznał, że wina Andrzeja K. została udowodniona, i ponownie skazał go na 12 lat pozbawienia wolności. Ten wyrok utrzymał w poniedziałek w mocy Sąd Apelacyjny.

W grudniu 1998 roku w jednym z krakowskich mieszkań znaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Mężczyzna zginął od ciosów nożem. Po dokładnej analizie śladów krwi prokuraturze udało się wyodrębnić także kod genetyczny, należący do inżyniera hutnika Andrzeja K., przyjaciela ofiary z czasów dzieciństwa.

Zdaniem biegłego, prawdopodobieństwo powtórzenia się takiego samego profilu, jak w wyodrębnionej próbce i u Andrzeja K., wynosi jeden na dwieście miliardów.

Zatrzymany po kilku miesiącach od zabójstwa Andrzej K. nie przyznał się do zarzutu i konsekwentnie odmawiał składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania prokuratora i sądu. Według prokuratury, powodem zabójstwa mogła być kłótnia o pieniądze.

W pierwszym procesie Sąd Okręgowy uniewinnił oskarżonego zarzutu zabójstwa. Uznał, iż jego obecność na miejscu zbrodni, czego dowodziły ślady krwi, nie jest równoznaczna z faktem, że mógł zabić.

Inaczej sprawę ocenił Sąd Apelacyjny. Uznał, że choć dowodów jest mało, są one bardzo znaczące i mówią dużo o sprawie.

Ślady krwi oskarżonego znaleziono bowiem na wewnętrznej klamce drzwi mieszkania, na zewnątrz drzwi, na klatce schodowej i przed budynkiem. Skoro tam był, to raczej nie przyszedł broczący krwią - dywagował sąd. Jeżeli został zraniony w mieszkaniu ofiary, a ofiara zginęła, to należałoby wyjaśnić związek tych faktów i racjonalnie uzasadnić - stwierdził. Podkreślił, że ślady wskazują na gwałtowny przebieg zajścia. Zraniony w trakcie walki zabójca schwycił klamkę, zostawiając tam ślad, a następnie wyszedł, brocząc krwią - rozważał sąd.

W drugim wyroku Sąd Okręgowy, uznał, iż wszystkie dowody i poszlaki wiążą się w jeden łańcuch wskazujący na winę oskarżonego i skazał go na 12 lat pozbawienia wolności za zabójstwo pod wpływem nagłego impulsu. Ten z kolei wyrok został uchylony przez Sąd Apelacyjny, ponieważ dopatrzył się braków w uzasadnieniu, np. dokładnym wyjaśnieniu śladów krwi oskarżonego.

Dlatego sprawa jeszcze raz trafiła pod ocenę sądu. W trzecim procesie sąd ponownie uznał winę i ponownie skazał Andrzeja K. na 12 lat pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ten wyrok należało utrzymać w mocy, ponieważ opierał się na logicznym układzie przesłanek, wskazujących na udział Andrzeja K. w zabójstwie z premedytacją. Przemawiały za tym ciosy w istotne dla życia organy.

Jak podkreślił sąd, zasadniczą kwestią okazała się obecność śladów krwi oskarżonego na miejscu zabójstwa. Według sądu, zraniony w trakcie zabójstwa oskarżony uciekał po schodach, biegnąc lub zatrzymując się na widok innych ludzi w obawie, by nie został rozpoznany. Tłumaczą to ślady krwi na klatce schodowej - w niektórych miejscach nikłe, gdy uciekał, w niektórych obfite, gdy stawał czekając, by ewentualni świadkowie przeszli.

Oskarżony, odpowiadający przed sądem z wolnej stopy, stawił się w poniedziałek na rozprawę z dokumentacją lekarską świadczącą o jego złym stanie zdrowia, uniemożliwiającym mu pobyt w zamkniętym zakładzie karnym. Pomimo tego sąd po naradzie zdecydował się aresztować go na sali rozpraw. (PAP)

hp/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)