Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku awionetki

0
Podziel się:

#
dochodzi inf. o wszczęciu śledztwa ws. katastrofy
#

# dochodzi inf. o wszczęciu śledztwa ws. katastrofy #

22.08. Kraków (PAP) - Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Nowej Huty wszczęła śledztwo w sprawie wypadku awionetki, do którego doszło w niedzielę wieczorem - poinformowała w poniedziałek PAP prokurator rejonowa Elżbieta Doniec. Na obrzeżach Nowej Huty zginął pilot i trzy nastolatki.

Śledztwo dotyczy spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym i śmierci czterech osób. Prokuratura gromadzi materiały, na miejscu katastrofy obecny jest prokurator. Po wydobyciu zwłok przeprowadzone zostaną ich badania w Zakładzie Medycyny Sądowej. W poniedziałek rano oględziny rozpoczęli przedstawiciele Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

W niedzielę wieczorem na obrzeżach Nowej Huty Cessna 182 uderzyła w dom dwurodzinny. W wyniku zdarzenia zginął 42-letni pilot, od niedawna dyrektor krakowskiego aeroklubu, i trzy dziewczynki: 12-latka i dwie 14-latki.

"Do późnych godzin nocnych na miejscu wypadków pracowali strażacy i policjanci. Trwało dogaszanie wraku awionetki i przeszukiwanie terenu, aby sprawdzić, czy w wypadku nie ucierpiały osoby postronne. Nie odnaleziono ciał w zgliszczach po pożarze, wygląda na to, że nie ma ofiar wśród mieszkańców budynków, w pobliżu których spadła awionetka" - poinformowała PAP w poniedziałek Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Jak dodała Padło, policjanci zabezpieczyli dokumentację techniczną maszyny, przesłuchiwali pracowników aeroklubu.

Wielodzietna rodzina, mieszkająca w zniszczonym domu z ojcem, nie skorzystała z propozycji prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego, aby zamieszkać przez pewien czas w hotelu. Zamieszkali w domu najbliższej rodziny. Jest to druga tragedia, która ich dotknęła w ostatnim czasie. Kilka miesięcy temu w wypadku samochodowym zginęła ich matka.

Dobrze wyposażony samolot Cessna 182 wystartował z pobliskiego lotniska w Pobiedniku Wielkim w niedzielę o godz. 19.15 i 15-20 minut później uderzył w drewniany dom przy ul. Podstawie. Ojciec jednej z dziewczynek czekał na lotnisku, z którego samolot wystartował. Mieszkańcom budynku, w którym mieszkała wielodzietna rodzina, nic się nie stało. (PAP)

rcz/ hp/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)