Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Rajd dla zdrowia pacjentów po przeszczepie serca

0
Podziel się:

Kilkudziesięciu pacjentów z przeszczepionymi
sercami z klinik w Zabrzu i Krakowie przyjechało w niedzielę na
rowerach razem z lekarzami spod szpitala im. Jana Pawła II na
Rynek Główny w Krakowie.

Kilkudziesięciu pacjentów z przeszczepionymi sercami z klinik w Zabrzu i Krakowie przyjechało w niedzielę na rowerach razem z lekarzami spod szpitala im. Jana Pawła II na Rynek Główny w Krakowie.

Chcieli pokazać, że po przeszczepie otrzymali szansę na normalne życie i propagować ideę transplantacji.

Rowerzyści wjechali w asyście policjantów na motocyklach na Rynek Główny, gdzie odbywały się imprezy V Ogólnopolskich Dni Integracji "Zwyciężać Mimo Wszystko", zorganizowanych przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko".

Wśród rowerzystów znajdowali się kardiochirurdzy i prof. Jerzy Sadowski - kierownik Kliniki Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Instytutu Kardiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Chodzi nam o udowodnienie, że pacjent po przeszczepie to nie jest pacjent, który jest ciężko chory i nie może funkcjonować, tylko osoba, której po przeszczepie dano nowe życie. Ten wyjazd na Rynek jest dowodem, że pacjenci po przeszczepie serca są sprawni, normalnie żyją, uprawiają sport" - powiedział PAP prof. Jerzy Sadowski.

"Jednocześnie - podkreślił kardiochirurg - chcemy propagować ideę transplantacji. Mamy za mało dawców, program przeszczepiania serca załamał się w ostatnich latach. Chcemy pokazać społeczeństwu, że to jest jedyny sposób ratowania ludzi, kiedy leki zawodzą: danie nowego serca to danie nowego życia".

Jak poinformował prof. Sadowski, w poprzednich latach w jego klinice wykonywano ok. 120 przeszczepów serca. Obecnie, z powodu braku organów, wykonuje się ich 40 - 50 rocznie.

"Przeszczepianie serca ma sens" - powiedziała PAP pacjentka z przeszczepionym 10 lat temu sercem - Małgorzata Rejdych z Krakowa. "Chcemy ludziom pokazać, że dostaliśmy szansę na dalsze życie i że na takie życie oczekują jeszcze następni. Każdy chce żyć, a my tym bardziej, i umiemy uszanować to serce drugi raz dane" - dodała.

"Moje serce ma się bardzo dobrze, świetnie się czuję, przez te 10 lat bardzo wiele osiągnęłam. Skończyłam Uniwersytet Trzeciego Wieku, wróciłam do aktywności zawodowej, odchowałam córkę, przeszłyśmy razem przez liceum, studia. Córka niedawno wyszła za mąż i właśnie spodziewam się pierwszego wnuczęcia - nie przeżyłabym tego wszystkiego bez nowego serca" - powiedziała rowerzystka.

W programie tegorocznych Ogólnopolskich Dni Integracji +Zwyciężać Mimo Wszystko+, znalazła się m.in. konferencja "Prawdziwe zwycięstwa człowieka" na temat transplantacji. (PAP)

hp/ wkr/

zdrowie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)