20-letni pseudokibic jednej z krakowskich drużyn piłkarskich Piotr B. stanął w środę przed krakowskim sądem okręgowym. Jest oskarżony o zabójstwo 21-letniego kibica innej drużyny.
Razem z Piotrem B. w procesie odpowiada ośmiu innych oskarżonych, m.in. o udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym.
Piotr B. - podobnie jak w śledztwie - zaprzeczył przed sądem, by miał zamiar zabić. W tej kwestii nie przyznał się do winy.
Do tragedii doszło 12 marca na ulicy Bałuckiego w Krakowie, w kilka godzin po pierwszoligowym meczu piłkarskim między Cracovią i Wisłą Kraków. Według ustaleń policji, po meczu w jednym z autobusów doszło do szarpaniny pomiędzy grupami pseudokibiców. Uczestnicy zajścia, którym zabrano flagę klubową, postanowili potem odszukać napastników.
Potwierdził to w swoich wyjaśnieniach Piotr B. Przyznał, że szukał odwetu na kibicach przeciwnej drużyny i w tym celu zabrał z domu nóż kuchenny. Zaprzeczył jednak, by miał zamiar zabić. Po zdarzeniu sam zgłosił się na policję, gdy media poinformowały o śmierci ofiary. Wskazał policji miejsce ukrycia noża.
Jak wynika z ustaleń biegłych lekarzy, śmiertelny cios został zadany z ogromną siłą. Ostrze przebiło m.in. lewe płuco i lewą nerkę oraz aortę brzuszną ofiary. Te obrażenia były przyczyną śmierci.(PAP)
hp/ bno/ gma/