Dwóch mężczyzn, podejrzewanych o wyłudzanie podpisów i podrabianie weksli dotyczących nieistniejących zobowiązań, zatrzymała w środę krakowska policja - poinformował w środę PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Dariusz Nowak.
"Zatrzymanym prawdopodobnie zostaną przedstawione zarzuty podrabiania dokumentów uprawniających do otrzymania pieniędzy, za co grozi im kara do 25 lat więzienia" - powiedział rzecznik.
Ustalony przez funkcjonariuszy z wydziału przestępstw gospodarczych małopolskiej policji proceder polegał na wyłudzaniu podpisów pod fikcyjnymi dokumentami, z których następnie, po odcięciu części kartki, tworzone były weksle.
Podpisy zbierane były np. jako rzekome potwierdzenie przeprowadzenia kontroli przez pracowników elektrowni, badających stan bezpieczników czy innych elektrycznych podłączeń. Zazwyczaj podpisy wyłudzano od osób majętnych, które zostały wcześniej wytypowane.
W rzeczywistości okazywało się, że nieświadome niczego osoby potwierdzały swoim podpisem nieistniejące zobowiązania finansowe. Na podstawie spreparowanego weksla musiały później spłacić nieistniejące zobowiązania finansowe.
Rzekomy wierzyciel zgłaszał się z wekslem do sądu, który wydawał nakaz zapłaty. Rozstrzygający w takim przypadku był oryginalny podpis pożyczkobiorcy. Potem - mimo protestów oszukanych - komornik w świetle prawa dokonywał rewindykacji długów.
"W ten sposób w ręce oszustów trafiały kwoty od 30 do 80 tysięcy złotych" - powiedział Nowak.
Dodał, że policja przestrzega przed nierozważnym składaniem podpisów na różnego rodzaju dokumentach, ponieważ - jak wykazał proceder uprawiany przez oszustów - można w ten sposób potwierdzić zaciągnięcie nieistniejącego długu. (PAP)
hp/ pz/ jbr/
