Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Wystawa zdjęć popularyzatora Polski w Rumunii i Mołdawii

0
Podziel się:

Prawie 200 zdjęć z prywatnego archiwum popularyzatora wiedzy o Polsce i
Polakach w Rumunii i Mołdawii Tadeusza Gaydamowicza można od piątku oglądać na wystawie w galerii
Domu Polonii w Krakowie.

Prawie 200 zdjęć z prywatnego archiwum popularyzatora wiedzy o Polsce i Polakach w Rumunii i Mołdawii Tadeusza Gaydamowicza można od piątku oglądać na wystawie w galerii Domu Polonii w Krakowie.

Ekspozycję, na której wiele zdjęć pochodzi z początku XX w., zorganizowało Stowarzyszenie Wspólnota Polska w 90. urodziny Gaydamowicza.

"O Polonii w Rumunii i Mołdawii nie mówi się tak wiele jak o Polonii na Wschodzie czy na Zachodzie. Wystawa ma za zadanie zwrócić uwagę na naszych rodaków w tych regionach Europy" - powiedział PAP dyrektor krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Wspólnota Polska Kazimierz Dobrzański.

Choć wystawa została zorganizowana głównie z myślą o przybliżeniu Polonii w Rumunii i Mołdawii, to na zdjęciach znalazły się też krajobrazy Lwowa i Krakowa - miast szczególnie bliskich Gaydamowiczowi.

Były przedstawiciel ambasady Polski w Bukareszcie prof. Kazimierz Jurczak nazwał Gaydamowicza "strażnikiem pamięci o miejscach, adresach, pejzażach, ale przede wszystkim pamięci o ludziach". "Przechowywane przez lata fotografie odsłaniają świat, który Polacy z Besarabii, Galicji, Mołdawii i Wołoszczyzny tworzyli przez długie dziesięciolecia XIX i XX w. wspólnie z sąsiadami innych nacji. Rodzina Gaydamowiczów była jedną z tych, dzięki której Polska istniała nawet wtedy, kiedy nie było jej na mapie. To nie są zwykłe zdjęcia rodzinne. To świadectwa żywej pamięci podbudowanej życzliwością i empatią, dzięki której dowiadując się o innych wiemy więcej o nas samych" - skomentował prof. Jurczak.

Zdaniem Sabry Daici z Rumuńskiego Instytutu Kultury w Warszawie wystawa w krakowskim Domu Polonii ma duże znaczenie i przez pokazanie życia polskiej rodziny oraz osób z jej otoczenia może zobrazować życie innych Polaków w Besarabii. "Polacy niewiele wiedzą o Polakach w Rumunii" - zauważyła w rozmowie z PAP. Podkreśliła, że jest potrzeba mówienia o przyjaźni między oboma krajami. W przyszłym roku Rumuński Instytut Kultury zamierza zorganizować obchody 75. rocznicy pierwszej dużej fali wyjazdów Polaków do Rumunii. Z tej okazji odbędą się promocje książek, pokazy filmów, ekspozycje.

Wystawa czynna będzie do 20 lipca, potem wyruszy w tournee po Rumunii. Jej współorganizatorami są Towarzystwo Polsko-Rumuńskie w Krakowie i Rumuński Instytut Kultury w Warszawie.

Tadeusz Gaydamowicz urodził się w 1923 r. w Kiszyniowie (będącym wówczas częścią Besarabii, która należała do Rumunii). Jego przodkowie herbu Pomian pochodzili z dzisiejszej Litwy. Po I wojnie światowej dziadkowie Tadeusza zamieszkali na terenie ówczesnej Rumunii. Jako polscy obywatele stracili swój majątek w Kiszyniowie. Dziadek Tadeusza, Józef, aktywnie działał na rzecz Polonii w Rumunii. Tadeusz uczył się w szkole powszechnej we Lwowie, a szkołę średnią i studia ukończył w Bukareszcie. Po II wojnie światowej Gaydamowicze zostali repatriowani do Polski. Tu Tadeusz kontynuował studia architektoniczne na AGH. Nadzorował budowę kilku krakowskich hoteli.

Od 1992 r. jest na emeryturze. Swój czas poświęca pisaniu artykułów do prasy polonijnej w Rumunii i Mołdawii. Otrzymał tytuł Seniora Polonii Mołdawskiej, Medal Honorowy Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie - Meritus Patriae, Odznakę Honorową Kręgu Krzyża Związku Harcerzy Polskich, Srebrny Medal Stowarzyszenia Wspólnota Polska - za działania na rzecz Polaków za granicą oraz Medal Pro Patria od kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. (PAP)

bko/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)