U czterech pacjentek szpitala MSWiA w Krakowie, które urodziły przy pomocy cesarskiego cięcia, stwierdzono zakażenie paciorkowcem ropotwórczym. To pierwszy przypadek w Polsce od 40 lat - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA Anna Malinowska.
Stan zdrowia pacjentek jest poważny, ale stabilny; trzy z nich przebywają w Zespole Klinik Ginekologicznych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie; czwarta pozostała w szpitalu MSWiA. Zarówno oddział ginekologiczno-położniczy, jak i blok operacyjny szpitala MSWiA został zamknięty. Trwa ustalanie przyczyn zakażenia.
Jak zapewnił PAP rzecznik szpitala lekarz Krzysztof Kosowski, dzieciom nic nie zagraża. "Wszystkie noworodki są zdrowe, nie stwierdzono u nich żadnych objawów chorobowych, udało się uniknąć przeniesienia infekcji na dzieci" - wyjaśnił lekarz. Poinformował, że dwie matki znajdują się w stanie ciężkim, ale stabilnym, pozostałe dwie mają lżejszą formę infekcji.
Według Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA, prowadzącej dochodzenie epidemiologiczne w tej sprawie, cztery przypadki posocznicy, stwierdzone u położnic po cesarskim cięciu, zostały spowodowane przez paciorkowce ropotwórcze.
"Tego typu zakażeń nie odnotowano w Polsce od 40 lat. Dochodzenie epidemiologiczne wyjaśni, kto był nosicielem paciorkowców. Nie można wykluczyć, że były nimi same pacjentki i bakterie namnożyły się po operacji, gdy odporność pacjentek została obniżona. Bakterie mogły też pochodzić z terenu szpitala lub zostać przeniesione przez innych ludzi" - powiedziała Malinowska.
Jak wyjaśniła, natychmiast po stwierdzeniu zakażenia państwowy inspektor sanitarny na terenie województwa małopolskiego sprawdził w zewnętrznym laboratorium prawidłowość sterylizacji narzędzi. Wstępne wyniki okazały się prawidłowe. Pobrano także wymazy od pacjentów i personelu w celu ustalenia źródła zakażenia.
"Działania szpitala oceniamy jako prawidłowe. W ciągu najbliższego czasu powinno okazać się, co było przyczyną tych zachorowań. Reszta pacjentów i personelu jest całkowicie bezpieczna, monitorujemy wszystkich pacjentów, szczególnie tych po zabiegach" - zapewniła Malinowska.
Szpital WSWiA współpracuje w tej sprawie z Instytutem Mikrobiologii Collegium Medium UJ.
Nosicielami paciorkowców jest do 20 proc. populacji. Paciorkowce wywołują zapalenie gardła, a także zapalenia: opon mózgowo- rdzeniowych, płuc, wsierdzia, różę i martwicze zapalenie powięzi. Wiele gatunków paciorkowców jest nieszkodliwych - stanowią one również część flory występującej w jamie ustnej, na skórze, w jelitach i górnych drogach oddechowych u człowieka. (PAP)
hp/ malk/ gma/