Krakowscy policjanci rozbili zorganizowaną grupę, która specjalizowała się we włamaniach do kamienic. Czterej podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące - poinformowała w poniedziałek PAP kom. Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego małopolskiej policji.
Podejrzanych zatrzymano, gdy wracali do Krakowa po włamaniu w Bielsku-Białej. W ich samochodzie policjanci znaleźli biżuterię, srebrne papierośnice, zegarki, bibeloty i sprzęt RTV, skradzione dwie godziny wcześniej. W ich mieszkaniach były biżuteria, obrazy, sprzęt rtv, srebrna zastawa. Część tych przedmiotów pochodzi z włamań dokonanych w Krakowie.
"Mężczyźni ci mogą mieć na swoim koncie nawet kilkadziesiąt włamań" - powiedziała kom. Bober-Jasnoch.
Jak ustalili policjanci mężczyźni w wieku od 21 do 46 lat od kilku miesięcy specjalizowali się we włamaniach do mieszkań w starych kamienicach. Do środka wchodzili o różnych porach dnia i nocy, przez drzwi lub okna, wykorzystując nieobecność właścicieli.
Już w sierpniu policjanci wpadli na trop należącej do grupy "dziupli". W piwnicy kamienicy na krakowskim Kazimierzu znaleziono pięć obrazów autorstwa m.in. Leona Wyczółkowskiego i Jerzego Potrzebowskiego, skradzionych pod koniec lipca w Krakowie.
We wrześniu jeden z członków grupy został zatrzymany z przedmiotami pochodzącymi z innego włamania, ale brak było dowodów na jego udział w samym włamaniu. Postawiono mu zarzut paserstwa.
Policja ustala całokształt przestępczej działalności grupy.
Za kradzież z włamaniem podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.(PAP)
wos/ pz/
