Dzięki zeznaniom skruszonego przestępcy, który uzyskał status świadka koronnego, krakowska prokuratura zarzuciła 25 osobom uczestniczenie w dwóch grupach zbrojnych, zajmujących się handlem narkotykami, wymuszeniami rozbójniczymi i rozprowadzaniem fałszywych banknotów - poinformował w piątek dziennikarzy zastępca szefa Prokuratury Okręgowej Krzysztof Urbaniak.
Zdaniem prokuratury, jedna z grup o charakterze zbrojnym zajmowała się głównie handlem narkotykami i w ciągu pięciu lat działalności wprowadziła do obrotu co najmniej pół tony heroiny o wartości co najmniej 23 mln zł. Narkotyki, częściowo produkowane w Polsce, były później w formie płynnej przewożone do Niemiec, Szwecji lub Hiszpanii, gdzie je proszkowano, porcjowano i rozprowadzano.
Druga grupa, oprócz handlu narkotykami, zajmowała się głównie wymuszeniami rozbójniczymi i rozprowadzaniem fałszywych banknotów. Łączna wartość wprowadzonych do obrotu fałszywych banknotów szacowana jest na 447 tys. euro i 120 tys. zł.
Jak poinformował PAP rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak, policjanci z krakowskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego badali sprawę grupy zajmującej się handlem narkotykami na terenie kraju oraz przemytem heroiny do innych krajów Europy od ponad roku. W ramach tych działań przejęli m.in. 12,5 kg amfetaminy oraz heroiny w płynie i broń. Ponadto policjanci odnaleźli również przedmioty kultu religijnego - głównie krzyże i relikwiarze - pochodzące z kradzieży z kościołów.
Wydobyli także granat, zakopany przy drodze gruntowej na obrzeżach Krakowa pod znakiem drogowym, który członkowie grupy ukryli tam "na wszelki wypadek".
"Członkowie rozbitej przez CBŚ grupy to osoby w wieku od 28 do 50 lat, większość z nich była już uprzednio wielokrotnie karana; niektóre osoby w trakcie rozpracowania już były tymczasowo aresztowane w związku z innymi sprawami. Wśród nich są dwie kobiety" - powiedział Dariusz Nowak.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie ruchome wartości 140 tysięcy złotych. (PAP)
hp/ hes/
