Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krakowski ginekolog podejrzany o korupcję

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź rzeczniczki szpitala)

(dochodzi wypowiedź rzeczniczki szpitala)

22.5.Kraków (PAP) - 12 zarzutów przyjęcia łapówek za usługi ginekologiczne i za uzależnianie wykonania usługi w zamian za pieniądze, postawiła w poniedziałek krakowska prokuratura krakowskiemu ginekologowi ze szpitala uniwersyteckiego. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Lekarz jest przesłuchiwany. Prokuratura nie ujawnia na razie jego danych (wiadomo, że to doktor nauk medycznych, były ordynator szpitala), ani tego, czy będzie występować o areszt lub ewentualnie o zawieszenie podejrzanego w wykonywaniu zawodu.

Rzeczniczka szpitala uniwersyteckiego Anna Niedźwiedzka powiedziała PAP, że lekarz - wbrew informacjom prokuratury - nie był nigdy ordynatorem w tym szpitalu, lecz lekarzem Oddziału Klinicznego Kliniki Ginekologii i Niepłodności. "Na potwierdzenie przekazaliśmy prokuraturze dokumentację kadrową" - dodała.

Szpital - według Niedźwiedzkiej - nie ma jeszcze oficjalnego zawiadomienia prokuratury o przedstawieniu zarzutów lekarzowi. "Gdy je otrzymamy, będziemy rozważać kroki prawne wobec lekarza" - powiedziała. Władze szpitala, niezależnie od tego, co zrobi prokuratura, także mogą zdecydować o zawieszeniu swego lekarza w obowiązkach.

Prokuratura podała, że na poczet ewentualnej kary grzywny, jaką sąd może wymierzyć lekarzowi, zabezpieczono jego samochód, wyceniany na 40 tys zł.

Szef krakowskiej Prokuratury Rejonowej Śródmieście-Wschód Piotr Kosmaty powiedział PAP, że lekarz, praktykujący obecnie w Krakowie, Nowym Targu i Zakopanem, został zatrzymany w poniedziałek rano. "Dokonano wielu przeszukań w gabinetach pana doktora" - dodał Kosmaty.

Z ustaleń prokuratury wynika, że lekarz proponował kobietom swoją pomoc i opiekę diagnostyczną w zamian za pieniądze. "Usługi te wykonywał bezprawnie na sprzęcie Szpitala Uniwersyteckiego" - podkreślił Kosmaty.

Według dotychczasowych ustaleń, ginekolog brał od kobiet 50 do 80 zł za badanie USG, zaś za asystowanie przy porodzie - 800 zł, gdy był to poród naturalny, a za cesarskie cięcie - 1200 zł. (PAP)

wkt/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)