Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krasnodębski o roku rządów J. Kaczyńskiego

0
Podziel się:

Rok rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego -
to sukcesy gospodarcze czy przeorientowana polityka zagraniczna,
ale również konflikty w koalicji i walka z opozycją - uważa
socjolog Zdzisław Krasnodębski.

Rok rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego - to sukcesy gospodarcze czy przeorientowana polityka zagraniczna, ale również konflikty w koalicji i walka z opozycją - uważa socjolog Zdzisław Krasnodębski.

"To był bardzo niespokojny rok, co wpływało w jakimś sensie na porażkę odbioru wizerunku tego rządu. Nie udało się sytuacji ustabilizować, by była ona trwała, a koalicjanci zdyscyplinowani. Mieliśmy takie wrażenie, że bardzo duża część energii polityków poszła na zbędne negocjacje wewnątrz koalicji czy też walkę z opozycją, które nie zawsze się przekładały na konkretne rozwiązania" - powiedział PAP Krasnodębski.

Głównym sukcesem tego rządu - zdaniem socjologa - są starania przeorientowania "całości polityki, zarówno zagranicznej, jak i wewnętrznej". Rząd starał się prowadzić inną politykę ekonomiczną, bardziej prorodzinną, demograficzną, historyczną i związku z tym inną politykę edukacyjną - zaznaczył.

Wśród sukcesów gabinetu wymienił bardzo dobrą sytuację gospodarczą, która - jak podkreślił - wbrew krytykom jest, mimo wszystko, zasługą tego rządu. Polacy odczuwają dużą poprawę; na pewno jest tak, że rząd niczego nie popsuł w tej dziedzinie - dodał.

Krasnodębski pozytywnie ocenił politykę zagraniczną rządu. Została ona przeorientowana i stała się bardziej asertywna - uważa. Zaznaczył jednak, że przez ostatni rok nie udało się zreformować czy zmienić działań MSZ w takim stopniu, by można było skutecznie tę politykę realizować. Jego zdaniem, należałoby "wpuścić nowych ludzi" do resortu.

Wśród porażek gabinetu J. Kaczyńskiego wymienił lustrację. "Lustracja, która była ważnym hasłem nie powiodła się, choć batalia nie jest jeszcze zakończona" - powiedział. Podobnie jest w wielu innych dziedzinach, gdzie mamy wrażenie, że to dopiero początek drogi. "Na pewno są znaczące sukcesy w walce z korupcją, ale też jednak do tej pory nie doprowadzono żadnych spraw do końca" - podkreślił.

Największą słabością rządu nazwał "przekładanie idei politycznych na konkret, a potem na decyzje administracyjne i wykonanie tych decyzji". To jednak słabość nie tylko tego rządu, ale trochę całego państwa - zaznaczył.

Pytany o przyszłość rządu Krasnodębski powiedział, że "stawia jednak na przyspieszone wybory". "Polacy mogliby się wypowiedzieć, czy chcą kontynuacji programów zaczętych przez rząd, czy istnienia innej większość parlamentarnej, czy powrotu do tego, co było wcześniej" - wyjaśnił. On sam jednak, poza konserwatywnym odłamem PO, nie widzi alternatywnego, nowego, w miarę wspólnego projektu dla Polski.

Warunkiem trwania koalicji, zdaniem socjologa, jest m.in. pozbycie się przez koalicjantów pewnych skrajności swoich postulatów i ich zdyscyplinowanie, by tarcia między nimi nie zdarzały się przynajmniej tak często jak dotychczas. W przeciwnym wypadku wybory późną jesienią są najlepszym wyjściem - podkreślił.

Zdaniem Krasnodębskiego, jednak część konfliktów politycznych w Polsce w ostatnim roku była "produktywna, bo uświadamiała nam problemy, przed którymi stoimy, zróżnicowanie polskiego społeczeństwa". "Wbrew temu co się mówi, ten rok jest ważnym krokiem naprzód w modernizacji Polski" - powiedział. (PAP)

epr/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)