Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nadal nie uzupełniła w środę składu rady nadzorczej Polskiego Radia. Od około dwóch miesięcy w radzie nadzorczej PR jest wakat. Na początku marca o pilne uzupełnienie składu rady wnioskował do KRRiT minister skarbu.
Rada nadzorcza Polskiego Radia wymaga uzupełnienia po tym, jak 30 stycznia rezygnację z członkostwa w radzie złożyła jej przewodnicząca Irena Kleniewska.
W czasie posiedzenia rozpatrzono zgłoszoną przez Lecha Haydukiewicza kandydaturę adwokata Pawła Sulowskiego, byłego urzędnika ministerstwa edukacji i współpracownika byłego szefa tego resortu Romana Giertycha.
"Kandydatura Sulowskiego na razie nie zyskała wymaganego poparcia" - powiedział PAP przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Dodał, że podczas głosowania nad zaproponowaną osobą "większość członków KRRiT wstrzymała się od głosu".
Kołodziejski zapewnił także, że na kolejnym posiedzeniu KRRiT we wtorek, zgłosi własną propozycję uzupełnienia składu rady nadzorczej PR. Nie chciał jednak na razie zdradzić, o jakiego kandydata chodzi. "Nie jest wykluczona sytuacja, że poza moją propozycją będą zgłaszane także inne kandydatury, oraz ponownie rozpatrywana kandydatura Sulowskiego" - mówił Kołodziejski.
Lech Haydukiewicz powiedział natomiast PAP, że "odczuwa niedosyt", iż zaproponowany przez niego kandydat nie uzyskał poparcia. "Sulowski to młody i zdolny prawnik, który byłby dobrym członkiem rady nadzorczej" - zaznaczył. Dodał, że na razie nie wie, czy kandydaturę Sulowskiego zgłosi ponownie.
Natomiast dyrektor departamentu prezydialnego KRRiT, Anna Szydłowska, powiedziała PAP, że podczas posiedzenia przewodniczący KRRiT poinformował o uzupełnieniu rady nadzorczej publicznego Radia Gdańsk. Nowym członkiem rady, z nominacji ministra skarbu, został na początku marca dziennikarz Krzysztof Luft. "Ta nominacja, której dokonał minister skarbu, także nastąpiła z kilkumiesięcznym opóźnieniem, bo poprzednik pana Lufta zmarł w połowie grudnia" - zaznaczyła Szydłowska.
W środę list do przewodniczącego KRRiT skierował prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański. Domaga się w nim zajęcia stanowiska przez KRRiT wobec wypowiedzi jednego z jej członków, Tomasza Borysiuka.
W środowej "Rzeczpospolitej" Borysiuk powiedział m.in., że "trudno sobie wyobrazić, żeby prezes Krzysztof Czabański mógł dalej piastować swoją funkcję, jeśli ciążą na nim zarzuty fałszowania dokumentów".
Według Czabańskiego, Borysiuk "publicznie, bezpodstawnie szkaluje Zarząd Polskiego Radia SA". Prezes PR podkreśla ponadto w liście, że nie ciąży na nim "taki, ani żaden inny zarzut".
Tuż przed swoją dymisją była przewodnicząca RN Polskiego Radia Irena Kleniewska złożyła zawiadomienie do prokuratury. Wnioskowała ona o "zbadanie protokołu z posiedzenia zarządu z września ubiegłego roku". Chodzi o wyjaśnienie, czy członkowie zarządu PR byli powiadomieni o planach podpisania przez prezesa PR listu intencyjnego z TVP i Polkomtelem.
Na środowym posiedzeniu KRRiT zdecydowała ponadto o przyznaniu koncesji stacji radiowej RMF Maxxx na obszar Ciechanowa, Mławy i Płońska. (PAP)
mja/ itm/ mag/
