Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KRRiT wysłuchała kandydatów do RN Radia Szczecin

0
Podziel się:

KRRiT przeprowadziła we wtorek rozmowy kwalifikacyjne z dwoma kandydatami
na członka rady nadzorczej Radia Szczecin - Zbigniewem Kosiorowskim i Markiem Kunaszem. Kosiorowski
zaprzeczył medialnym informacjom, by był tajnym i świadomym współpracownikiem SB.

KRRiT przeprowadziła we wtorek rozmowy kwalifikacyjne z dwoma kandydatami na członka rady nadzorczej Radia Szczecin - Zbigniewem Kosiorowskim i Markiem Kunaszem. Kosiorowski zaprzeczył medialnym informacjom, by był tajnym i świadomym współpracownikiem SB.

Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała o Kosiorowskim, byłym wieloletnim prezesie szczecińskiej rozgłośni, że - według publikacji IPN - był on w stanie wojennym konsultantem SB, zarejestrowanym pod pseudonimem Konrad.

W rozmowie z PAP naczelnik Biura Edukacji Publicznej szczecińskiego IPN dr Paweł Skubisz powiedział, że informacja na temat związków Kosiorowskiego pojawia się w książce pt. "Fikcja czy rzeczywistość? Wybór audycji Polskiego Radia Szczecin z lat 1946-1989" autorstwa Pawła Szulca ze szczecińskiego IPN.

W jednym z przypisów umieszczonych w tej publikacji napisano m.in., że Kosiorowski, który był do 2006 r. prezesem Radia Szczecin, był zarejestrowany w styczniu 1980 r. przez Wydział III KW MO pod pseudonimem Konrad i pod nr. 15735, jako konsultant do prowadzonej przez SB operacji pod kryptonimem Ośrodek. Kosiorowski miał być "wyeliminowany z sieci agenturalnej" w marcu 1990 r. w związku "z nową sytuacją społeczno-polityczną i zaniechaniem ochrony operacyjnej niektórych środowisk kulturowych".

Skubisz dodał, że dane umieszczone w książce Szulca pochodzą z zapisów ewidencyjnych SB oraz teczki osobowej konsultanta ps. Konrad, założonej przez policję polityczną.

Kosiorowski mówił we wtorek w KRRiT, że nigdy nie był świadomym i tajnym współpracownikiem tajnych służb bezpieczeństwa i wśród wymaganych dokumentów złożył stosowne oświadczenie lustracyjne. "Wiem, kim byłem w przeszłości i co robiłem" - dodał.

Jak zaznaczył, w okresie, o którym mowa, był parokrotnie przesłuchiwany, ale wiązało się to z jego działalnością dziennikarską. Dodał, że gdy był redaktorem naczelnym wydawnictwa "Glob" (w latach 1984-1990) odwiedzał go "cichy pan", ale odbywało się to jawnie, w jego biurze. Jak podkreślił, nie przekazywał mu żadnych informacji, a rozmawiali m.in. o "magicznym realizmie iberoamerykańskim".

Kosiorowski powiedział, że po publikacji "Rzeczpospolitej" czuje się fatalnie, bo jest bezbronny. Wspominał też rozmowę z dziennikarzem gazety. Jak mówił, w jej trakcie odniósł wrażenie, że dziennikarz chce go "zdeprymować" i wywrzeć na nim "niedopuszczalną presję". Zaznaczył, że nie wie, co miałoby oznaczać, że był "konsultantem" SB, bo nie zostało to ustawowo zdefiniowane.

Z instrukcji SB w sprawie zasad działalności operacyjnej z 1989 r. wynika, że konsultant był osobowym źródłem informacji. "Konsultant to osoba, która ze względu na posiadanie specjalnych wiadomości udziela Służbie Bezpieczeństwa informacji w postaci ocen i ekspertyz lub tłumaczeń językowych, niezbędnych w zakresie działalności operacyjnej" - napisano m.in. w tym dokumencie.

Jak poinformowano PAP w biurze lustracyjnym szczecińskiego Oddziału IPN, w tej chwili nie jest prowadzona sprawa lustracji Kosiorowskiego.

Członek KRRiT Krzysztof Luft pytał z kolei Kosiorowskiego o inne publikacje prasowe, według których w latach 1994-2004 Radio Szczecin zleciło firmom, których właścicielem lub współwłaścicielem był jego syn, prace o wartości 130 tys. zł.

"Można spodziewać się, że taka była prawda" - odpowiedział Kosiorowski. Zaznaczył jednak, że chodziło prawdopodobnie o zlecenia mające na celu promocję rozgłośni, a w tym okresie w Szczecinie były "dwie, może trzy" firmy, które profesjonalnie zajmowały się działalnością reklamową.

Kontrkandydatem Kosiorowskiego jest doktor nauk ekonomicznych Marek Kunasz, związany z rozgłośnią do 1997 r. O stanowisko w radzie nadzorczej rozgłośni ubiegał się już w poprzednim konkursie, w marcu tego roku.

Podczas wtorkowej rozmowy kwalifikacyjnej Kunasz ocenił, że obecnie Radio Szczecin jest "trochę przegadane" i jest w nim relatywnie mało muzyki, zwłaszcza regionalnych artystów.

Opowiedział się m.in. za stworzeniem audycji poświęconych edukacji ekonomicznej. Jak ocenił, mogłoby to przełożyć się na wynik finansowy spółki, bowiem na tego typu edukację możliwe jest pozyskanie środków z różnych instytucji, np. Narodowego Banku Polskiego.

We wtorek KRRiT nie podjęła decyzji w sprawie wyboru nowego członka RN Radia Szczecin; konkurs Rada może zakończyć bez rozstrzygnięcia.

Mariusz Wachowicz, Ewa Pruffer (PAP)

mca/ epr/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)