Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys w Portugalii. Karnawał wygrał z kryzysem

0
Podziel się:

Rządy przychodzą i odchodzą, a karnawał zostaje!, głosił transparent niesiony podczas jednej z ulicznych parad.

Kryzys w Portugalii. Karnawał wygrał z kryzysem
(freddie boy/CC/Flickr)

Pracownicy powiedzieli rządowi _ dość! _ i odrzucili apele o przyjście do pracy w ostatni dzień karnawału. Biura były tego dnia puste, banki pozamykane. Ponad połowa pracowników postanowiła świętować.

Zamiast pójść do pracy, jak tego chciał rząd pogrążonego w kryzysie kraju, tysiące ludzi w całym kraju uczestniczyły w tradycyjnych karnawałowych paradach. Było to szczególnie kłopotliwe dla rządu, ponieważ w Lizbonie są właśnie inspektorzy dokonujący okresowego sprawdzenia, czy Portugalia realizuje swe zobowiązania dotyczące redukcji zadłużenia i usprawnienia gospodarki. Lizbona podjęła te zobowiązania, żeby otrzymać międzynarodowy pakiet ratunkowy wysokości 78 miliardów euro.

Ministrowie, parlamentarzyści i prezydent stawili się dziś w pracy. Urzędnicy też powinni tego dnia pracować, ale większość lokalnych rad i państwowych przedsiębiorstw była zamknięta - informują media. Maszyniści pociągów w poniedziałek przed północą rozpoczęli strajk, protestując przeciwko wprowadzonemu przez rząd Pedra Passosa Coelho obowiązkowi pracy w ostatni dzień karnawału.

Choć według ustawodawstwa dzień ten nigdy nie był świętem, to w ostatnich trzech dekadach portugalskie władze zwyczajowo dawały pracownikom wolne. Niektórzy urzędnicy, posłuszni premierowi, udali się do pracy, ale dali wyraz swym karnawałowym nastrojom, zakładając śmieszne peruki, maski czy wielkie okulary.

Rząd nie skomentował we wtorek tego powszechnego odrzucenia apelu o pracę w ostatni dzień karnawału. _ - Rządy przychodzą i odchodzą, a karnawał zostaje! _ - głosił transparent niesiony podczas jednej z ulicznych parad.

Czytaj o zamieszaniu w Portugalii w Money.pl
Po Grecji ten kraj będzie następny Kolejne bankructwo pogrąży giełdy mocniej niż kłopoty Aten. Ratunku nie widać, bo strefa euro nie chce pomagać kolejnym państwom.
Jest kryzys. Żadnego śledzika, pracować! W Portugalii ostatki obchodzone są wyjątkowo hucznie. W tym roku rząd postanowił, że ważniejszy jest budżet kraju.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)