Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ks. Kloch o marcowych wyborach przewodniczącego KEP

0
Podziel się:

10 marca, w pierwszym dniu plenarnego
zebrania Konferencji Episkopatu Polski, biskupi wybiorą nowego
przewodniczącego Konferencji - poinformował PAP rzecznik
Episkopatu ks. Józef Kloch.

10 marca, w pierwszym dniu plenarnego zebrania Konferencji Episkopatu Polski, biskupi wybiorą nowego przewodniczącego Konferencji - poinformował PAP rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.

Wśród kandydatów do tego stanowiska media wymieniają metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, metropolitę warszawskiego abp Kazimierza Nycza, metropolitę gdańskiego abp Sławoja Leszka Głódzia, obecnego przewodniczącego KEP abp Józefa Michalika i jego zastępcę abp Stanisława Gądeckiego.

Największe szanse - według rozmówców PAP z kręgów zbliżonych do Episkopatu - daje się kard. Dziwiszowi.

Ks. Kloch nie chciał komentować tych informacji. "Nie jest rolą rzecznika układanie rankingów. Takimi analizami zajmują się media, mniej czy bardziej trafnie. I zobaczymy, na ile media mają rację, ale o tym dowiemy się po wyborach 10 marca" - powiedział PAP.

Rzecznik Episkopatu poinformował, że uprawnionych do kandydowania na urząd przewodniczącego jest 43 biskupów diecezjalnych - bo tylko ci mają bierne prawo wyborcze. Niektórzy arcybiskupi i biskupi diecezjalni zbliżają się już jednak do wieku emerytalnego. "Sądzę, że będzie to brane pod uwagę przez biskupów, którzy wybierać będą przewodniczącego KEP" - zaznaczył ks. Kloch. Dodał, że uprawnionych obecnie do głosowania jest 104 biskupów.

Ks. Kloch wyjaśnił, że procedura wyboru rozpoczyna się od zgłaszania kandydatur, co trwa do przerwy obiadowej. "Istotne jest to, że w czasie przerwy biskupi będą ze sobą rozmawiać na temat zgłoszonych kandydatur, bo to jest bardzo ważny moment dla całej Konferencji Episkopatu Polski" - podkreślił ks. Kloch.

Po przerwie przewodniczący KEP powołuje komisję skrutacyjną, w skład której wchodzi zazwyczaj kilku najmłodszych biskupów pomocniczych (nie mogących kandydować). Zgodnie z regulaminem KEP zgłoszeni kandydaci nie są pytani, czy chcą kandydować. Potem odbywają się głosowania nad zgłoszonymi kandydaturami - niekiedy kilka tur.

Wybór jest dokonany wówczas, gdy dany kandydat otrzyma 50 proc. plus jeden oddany głos. Głosowanie jest tajne i odbywa się na specjalnie przygotowanych kartkach.

Ks. Kloch dodał, że wszelkie personalne decyzje są podejmowane w sposób tajny, również wybory przewodniczącego i jego zastępcy. Jeśli po pierwszej turze nikt nie uzyska większości głosów, odbywa się drugie głosowanie, a po nim trzecie. W tym ostatnim głosuje się już tylko nad dwoma kandydatami, którzy otrzymali największą ilość głosów w drugiej turze.

Gdyby - jak zaznaczył rzecznik Episkopatu - dwaj kandydaci dostali tę samą liczbę głosów, przewodniczącym zostaje ten, kto jest starszy ze względu na termin święceń biskupich. W przypadku, gdyby zdarzyło się tak, że obydwaj są równi święceniami biskupimi, zostaje ten, kto jest starszy wiekiem.

Ks. Kloch podkreślił też, że gdy jeden z kandydatów otrzyma wymaganą ilość głosów, jest pytany, czy przyjmuje wybór. Jeśli potwierdzi - zostaje przewodniczącym. Jeśli nie przyjmie wyboru - głosowanie jest powtarzane.

Episkopat czekają nie tylko wybory przewodniczącego na kadencję 2009-2014, ale także wiceprzewodniczącego. Sposób wyboru pozostaje taki sam.

Możliwa jest reelekcja abp. Józefa Michalika lub jego zastępcy abp. Stanisława Gądeckego, ponieważ każdy z nich sprawował dopiero jedną kadencję.

Rzecznik Episkopatu podkreślił, że abp. Michalik tworzył model sprawowania tego urzędu w nowych warunkach, kiedy przewodniczącym nie jest prymas i arcybiskup warszawski w jednej osobie.

Przewodniczący KEP kieruje całą Konferencją Biskupów, która koordynuje wszystkie prace duszpasterskie i charytatywne w Polsce oraz stanowi normy prawne Kościoła w Polsce. Ks. Kloch podkreślił, że niejednokrotnie media, a także i wierni przypisują przewodniczącemu władzę, której on nie ma.

"Przewodniczący KEP nie jest zwierzchnikiem żadnego z biskupów, gdyż biskupi podlegają bezpośrednio papieżowi. To znaczna różnica w stosunku do np. administracji rządowej, w której premier jest przełożonym dla wojewodów. Często kalka rządowa nakładana jest na struktury kościelne, co jest błędne" - wyjaśnił rzecznik Episkopatu.(PAP)

skz/ wkr/ woj/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)