Jan Paweł II umiał dostrzec potęgę mediów i ich rolę w ewangelizacji - powiedział rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (UKSW) w Warszawie, ks. prof. Ryszard Rumianek, otwierając w środę konferencję naukową "Jan Paweł II - papież mediów".
Została ona zorganizowana przez Instytut Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW dla uczczenia 30. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Dyrektor Instytutu ks. prof. Antoni Lewek podkreślił, że Jan Paweł II był "wielkim przyjacielem dziennikarzy. Potrafił być papieżem medialnym i spośród wszystkich papieży wydał najwięcej tekstów (ponad 200) poświęconych mediom i dziennikarstwu".
Ks. Krzysztof Marcyński z Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW, mówiąc o osobowości medialnej Jana Pawła II podkreślił, że był "pierwszym papieżem, który tak odważnie otworzył się na dialog ze światem i udostępniał informacje na temat tego, co działo się za murami Watykanu".
Zaznaczył też, że Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który powołał rzecznika prasowego i to spośród ludzi świeckich - Joaquina Navarro-Vallsa. "Był pierwszym papieżem, który umierał on line. Pierwszym, który odbył taką liczbę pielgrzymek (ponad 130 na wszystkie kontynenty). Był pierwszym papieżem, który udzielił wywiadu" - przypomniał ks. Marcyński.
W ocenie ks. Marcyńskiego, papież Jan Paweł II "był wielki i dlatego stał się osobą medialną". Dodał, że było w nim coś więcej niż osobowość medialna. "On miał charyzmat, miał coś z bohatera, a media tylko to powiększały i transmitowały" - dodał.
Według ks. Marcyńskiego, Jan Paweł II "był wyjątkowy - inny niż inni". "Zaskakiwał nowym stylem uprawiania papiestwa od samego początku. Można było to zobaczyć już na mszy św. inauguracyjnej, kiedy to po modlitwie i komunii papież niespodziewanie opuścił miejsce przewodniczenia i poszedł do ludzi. Zaczął wyciągać do nich ręce, całować dzieci i błogosławić. Operatorzy ośmiu kamer na Placu św. Piotra byli całkowicie zaskoczeni i zdezorientowani. Z takim zachowaniem papieża podczas mszy św. nigdy nie mieli do czynienia" - podkreślił ks. Marcyński.
Dodał, że siłą medialności papieża było to, że mówił o tym, do czego był przekonany i w co wierzył oraz potwierdzał to wyrazem twarzy i gestami. "Ta synchronizacja myśli, słowa i gestu budziła wielki szacunek, wiarygodność i autorytet nawet wśród tych, którzy nie zgadzali się z tym, co mówił" - zaznaczył ks. Marcyński.
Jan Pawł II był osobą medialną, bo - jak podkreślił ks. Marcyński - nieustannie interesowały się nim wszystkie światowe media. Dodał, że kiedy umierał, to "nawet gazety sportowe o nim pisały, a prowadzący prognozę pogody nawiązywali do jego życia i osoby".
Jego zdaniem osoba medialna to osoba, która korzysta z mediów. "Jan Paweł II korzystał z wszystkich możliwych mediów nawet z telemostu, za pośrednictwem którego łączył się z młodzieżą w innych częściach świata na modlitwie i także tą drogą głosił im przesłanie Ewangelii" - dodał. (PAP)
skz/ itm/ mow/