*11 członków gangu specjalizującego się w kradzieżach na zlecenie m.in. volkswagenów, seatów, audi i skód - zatrzymali stołeczni policjanci. Sześciu mężczyzn usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i paserstwa. *
Jak poinformowała we wtorek Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, policjanci od pewnego czasu zajmowali się grupą kradnącą auta w Warszawie i jej okolicach. Z ich ustaleń wynikało, że w jej skład wchodzą zarówno złodzieje, jak i paserzy, a także osoby, przy udziale których samochody później legalizowano.
"Zaczynało się od zlecenia kradzieży, potem dochodziło do kradzieży wybranego modelu. Auto następnie trafiało do +dziupli samochodowej+, gdzie demontowano je lub przerabiano, by ponownie zalegalizować" - dodała Kędzierzawska.
Policjanci ustalili, że gang zamierza ukraść kolejne auto i przekazać je paserowi. Przygotowali więc zasadzkę.
"W pewnym momencie dostrzegli jednego z podejrzewanych mężczyzn w vw passacie zmierzającego w stronę Grójca. Ruszyli za nim. Na stacji benzynowej w Belsku spotkał się z trzema innymi mężczyznami. Wtedy funkcjonariusze postanowili ich zatrzymać" - poinformowała Kędzierzawska. Kierujący passatem 36-letni Mariusz S. próbował uciekać, ale stracił panowanie nad autem i uderzył w blokujący go radiowóz. Zatrzymani zostali również 42-letni Piotr S., 34-letni Mariusz W. oraz 24-latek, którego następnie po przesłuchaniu zwolniono.
Policjanci zatrzymali też dwóch braci w Nowym Mieście nad Pilicą. Na ich posesji zabezpieczono poduszki powietrzne i moduły elektroniczne pochodzące z kradzionych samochodów. "Wpadło również dwóch taksówkarzy z Otwocka pomagających w kradzieżach, a kryminalni z Bielan zatrzymali kolejne osoby, które zajmowały się demontażem skradzionych pojazdów" - dodała Kędzierzawska.
Zarzuty usłyszało dotychczas sześciu mężczyzn - 29-letni Marcin S., 36-letni Mariusz S., 34-letni Mariusz W., 27-letni Marcin Z., 25-letni Kamil O. i 52-letni Wiesław G.(PAP)
pru/ malk/ jbr/
