Pilot prywatnej awionetki zginął we wtorek w wypadku niedaleko Chełmna (woj. kujawsko-pomorskie). Jego samolot leciał z Poznania do Chełmna, ale z nieznanych na razie przyczyn spadł na pole zaledwie kilka kilometrów od celu podróży.
"Do wypadku doszło opodal wsi Kiełp. Na miejsce skierowano kilka jednostek straży zawodowej i ochotniczej w celu przeszukania miejsca wypadku, ale poza zwłokami mężczyzny nie odnaleziono innych poszkodowanych" - powiedział PAP oficer dyżurny straży pożarnej w Toruniu.
Jak poinformowano PAP na prywatnym lotnisku w Watorowie koło Chełmna, rozbita maszyna to przypuszczalnie prywatna awionetka, która miała tu dotrzeć we wtorek z Poznania, ale informacji tej jeszcze nie udało się potwierdzić oficjalnie.(PAP)
olz/ pz/ jbr/