Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w środę dziennikarzom, że nie będzie kandydował w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
O tym, że Kwaśniewski waha się, czy startować w wyborach do PE napisała w środę "Rzeczpospolita".
"Nigdzie nie kandyduję i nigdzie nie zamierzam kandydować" - powiedział Kwaśniewski.
Wyraził nadzieję, że powstanie wspólna lista lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego i będzie ją wspierał.
B. prezydent uważa, że lewica jest dzisiaj w takim stanie, że powinna ze sobą współpracować. Podkreślił, że powstanie w środę nowego stowarzyszenia "Rzeczpospolita Obywatelska" jest ważnym głosem w dyskusji o przyszłości centrolewicy w Polsce.
"Mam nadzieję, że wola porozumienia różnych ugrupowań lewicowych jest i wiem, że wyborcy lewicowi tego oczekują" - powiedział Kwaśniewski, zwracając uwagę, że do wyborów PE zostało już niewiele czasu.
B. prezydent pytany,, czy przyjmie zaproszenie do nowo tworzonej formacji centrolewicowej odpowiedział, że do żadnej struktury formalnej nie będzie należał. Nową formację mają utworzyć m.in. SdPl i Partia Demokratyczna - demokraci pl.
"Ja wspieram wszystko to, co służy lewicy, co może doprowadzić do porozumienia na lewicy i deklaruję jasno, że do żadnej partii, struktury formalnej należeć nie będę" - powiedział. Jak dodał, "ten etap w jego życiu jest już definitywnie zakończony".
"Nie sposób się rozstać z polityką, natomiast uprawiam ją inaczej" - odpowiedział Kwaśniewski pytany o powrót do polityki. "Jestem byłym prezydentem (...) służę radą tam, gdzie jestem o nią proszony i to jest właściwa działalność dla takich polityków jak ja" - mówił b. prezydent.
B. prezydent podkreślił, że jest zaangażowany w wiele różnych międzynarodowych projektów, dużo podróżuje i ta działalność sprawia mu wiele satysfakcji.(PAP)
joko/ la/ mhr/
