Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Laserowy "Lis" wspomoże bezpieczeństwo w górnictwie

0
Podziel się:

#
Dochodzą szczegóły projektu
#

# Dochodzą szczegóły projektu #

13.12. Bytom (PAP) - Inżynierowie związani m.in. z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego (CSRG) w Bytomiu opracowali urządzenie, które za pomocą laserów pozwala ocenić stan kopalnianych szybów. W przyszłości aparat może też pomóc np. w podziemnych akcjach ratowniczych.

Prototyp urządzenia powstał w ramach projektu realizowanego z udziałem należącej do CSRG spółki Cen-Rat, zajmującej się m.in. nowymi technologiami, możliwymi do zastosowania w ratownictwie górniczym. Nowe rozwiązanie nosi nazwę LIS - laserowa inspekcja szybów.

"Pomysł powstał z rozwoju idei zastosowania dalmierzy laserowych do dokumentowania stanu nawierzchni dróg. Potem koncepcja ta została rozwinięta o możliwość zastosowania jej w górnictwie - w miejscach, gdzie warunki pracy człowieka są skrajnie niebezpieczne; właśnie takimi miejscami są wentylacyjne szyby kopalniane" - wyjaśnił współautor rozwiązania, Robert Janiec.

Prezes spółki Cen-Rat, Henryk Świniarski, podkreśla, że właściwe monitorowanie stanu obudowy kopalnianych szybów to jedno z kluczowych zagadnień zarówno dla bezpieczeństwa górników, jak i niezawodności pracy urządzeń zainstalowanych w szybach. Dlatego należąca do CSRG spółka zdecydowała się współtworzyć i sfinansować i ten innowacyjny projekt.

"Zaowocowało to stworzeniem prototypu nowatorskiego urządzenia, uzyskującego trójwymiarowy obraz szybu" - wyjaśnił Janiec.

Sprawdzenie stanu głębokich nieraz na ponad kilometr szybów jest trudne m.in. z powodu ograniczonej widoczności. Nie sprawdzają się tam również tradycyjne kamery, które w trudnych warunkach nie są w stanie przekazać obrazu zadowalającej jakości.

Opracowany w Bytomiu "Lis" składa się z czterech laserowych głowic, które swoimi wiązkami omiatają ściany szybu, utrwalając cyfrowy obraz. Dzięki specjalnemu oprogramowaniu na tej podstawie można ocenić, gdzie w obudowie szybu są np. poważne ubytki, nierówności itp. oraz jak bardzo są one poważne. Takie miejsca trzeba poddać szczegółowej analizie i naprawie.

Oprogramowanie urządzenia powstało we współpracy z zespołem firmy FBC, którego członkowie wywodzą się ze śląskich środowisk akademickich i uczestniczą w wielu międzynarodowych projektach z dziedziny automatyki i robotyki. Wcześniej firma realizowała m.in. projekty wizualizacji danych z wykorzystaniem laserów.

W przyszłości - według prezesa Świniarskiego - oprogramowanie urządzenia będzie można modyfikować tak, aby przyrząd znalazł również inne zastosowania.

"Chcielibyśmy móc wykorzystywać urządzenie także podczas akcji ratowniczych np. w zadymionych wyrobiskach, gdzie widoczność jest bardzo ograniczona. W takich miejscach można wykorzystać lasery do lokalizacji określonych obiektów" - wyjaśnił prezes.

Zastrzegł, że na podstawie obrazu stworzonego przez lasery nie będzie można z całą pewnością powiedzieć, czy zlokalizowany przez nie kształt to np. poszukiwany w wyrobisku człowiek czy raczej element sprzętu, niemniej sama wiedza, że coś w danym miejscu się znajduje, może okazać się bardzo przydatna w prowadzeniu akcji ratowniczej.

"Obecnie nasze badania są ukierunkowane na wdrożenie urządzeń podnoszących bezpieczeństwo nie tylko w kopalniach, ale również w innych obszarach związanych z ratownictwem" - sprecyzował Janiec.

Prace nad prototypem urządzenia trwały od ubiegłego roku. To pierwszy taki aparat w Europie. Jego twórcy liczą, że z czasem trafi on do seryjnej produkcji, a liczba jego zastosowań wzrośnie.(PAP)

mab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)