Po zakończeniu środowych rozmów pokojowych w Montreux rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że delegacje stron konfliktu w Syrii zapewniły go, że w piątek przystąpią do bezpośrednich rozmów. Zaapelował do nich o wzajemne zaufanie.
Ławrow, który rozmawiał podczas konferencji w szwajcarskim kurorcie z przedstawicielami obu delegacji, podkreślił, że opozycja i wspierające ją państwa zachodnie powinny unikać koncentrowania się na wątku zmiany władzy w Damaszku.
Była to odpowiedź szefa rosyjskiego MSZ na środową zapowiedź szefa opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej Ahmada Dżarby, który oświadczył, że jedynym tematem dla przeciwników Baszara el-Asada jest przekazanie przez prezydenta władzy przejściowemu rządowi.
"Apeluję (do delegacji reżimu), by pilnie podpisała dokument Genewa 1 (po konferencji z czerwca 2012 roku), przewidujący przeniesienie prerogatyw Asada, w tym w dziedzinie sił zbrojnych i bezpieczeństwa, na przejściowy rząd" - mówił Dżarba w czasie inauguracyjnej sesji konferencji. Natomiast minister spraw zagranicznych Syrii Walid el-Mualim oświadczył, że nikt poza samymi Syryjczykami nie ma prawa usunąć Asada.
"Co do gwarancji, że rozmowy nie zostaną zerwane, konieczne jest, żeby wpłynąć na obie delegacje, aby do tego nie doszło (...) Najważniejsze jest, żeby proces ruszył" - podkreślił Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji poinformował też, że ONZ, Moskwa i Waszyngton dążą do wypracowania porozumienia ws. wymiany jeńców pomiędzy siłami rządowymi a rebeliantami. Strony miałby się także wymienić listami przetrzymywanych osób. Zasygnalizował także, że istnieje szansa na zawieszenie broni w Aleppo, w którym w środę władze w Damaszku uruchomiły, po rocznej przerwie, międzynarodowe lotnisko, demonstrując tym samym sukces wojskowy.
"Relatywnie prostsze kwestie mogą zbudować wzajemne zaufanie - pomoc humanitarna, wymiana jeńców - na tym należy budować relacje między delegacjami" - podkreślił Ławrow.
Rozmawiając z dziennikarzami przed wylotem do Moskwy, szef rosyjskiego MSZ zapowiedział, że Rosja będzie nakłaniać Iran do włączenia się w proces pokojowy. Jego zdaniem w rozmowach powinny też uczestniczyć pozostałe grupy opozycyjne, które nie brały udziału w Genewie 2.
Długo odkładana konferencja w Montreux, zwana Genewą 2, to pierwsza od trzech lat okazja do rozmów między delegacjami syryjskiej opozycji i reżimu. Opozycja w ostatniej chwili groziła bojkotem spotkania w związku z wystosowaniem przez ONZ zaproszenia dla Iranu, uważanego za sojusznika Damaszku; zaproszenie ostatecznie wycofano, co krytykowała Rosja.(PAP)
lm/ mc/
15553421 arch.
