Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Le Figaro": Sarkozy liczy na mobilizację w ostatniej chwili

0
Podziel się:

Na sześć dni przed wyborami prezydenckimi we Francji walczący o
reelekcję prezydent Nicolas Sarkozy jest wciąż przekonany, że "wszystko może się zmienić", a
Francuzi "zmobilizują się w ostatniej chwili", by go poprzeć - pisze poniedziałkowy dziennik "Le
Figaro".

Na sześć dni przed wyborami prezydenckimi we Francji walczący o reelekcję prezydent Nicolas Sarkozy jest wciąż przekonany, że "wszystko może się zmienić", a Francuzi "zmobilizują się w ostatniej chwili", by go poprzeć - pisze poniedziałkowy dziennik "Le Figaro".

Eksperci - od Paryża po Berlin i od Londynu po Brukselę - nie wierzą już w szanse Sarkozy'ego na wygranie wyborów w drugiej turze - pisze francuski dziennik: "Sądzą, że Francja wybrała Hollande'a w imię koniecznej zmiany".

Sarkozy nie daje za wygraną, jest stale w drodze, codziennie bierze udział w spotkaniach wyborczych i mówi o zmobilizowaniu "unii narodowej", której celem jest "ponowne ustanowienie Europy". Byłaby to Europa mocnych granic - mawia prezydent-kandydat, czyniąc zawoalowany ukłon w stronę elektoratu liderki skrajnej prawicy Marine Le Pen, dla którego ograniczenie emigracji jest jedną z najważniejszych obietnic.

Mimo hiperaktywności Sarkozy'ego jego notowania w sondażach "są zdumiewająco złe" - konkluduje "Le Figaro", pisząc, że nawet w obozie prezydenta pojawiają się obawy przed nachodzącą klęską. Według sondażu opublikowanego w poniedziałek przez tygodnik "Le Point" na kandydata socjalistów Hollande'a ma zamiar głosować 6 maja 53 proc. wyborców, a na prezydenta Sarkozy'ego - 47 proc. (PAP)

fit/ kot/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)