Unia Europejska chce oceniać koalicję rządowa w Polsce po czynach - pisze w czwartek wychodzący po południu (z datą piątkową) francuski dziennik "Le Monde", relacjonując wizytę premiera Jarosława Kaczyńskiego w Brukseli.
Gazeta zauważa, że zarówno w Komisji Europejskiej, jak i Parlamencie Europejskim polski premier nie uniknął pytań dotyczących dyskryminacji homoseksualistów w Polsce, antysemityzmu i kary śmierci. "Przewodniczący KE Jose Barroso przypomniał mu, że Unia reprezentuje wspólnotę wartości" - relacjonuje dziennik.
Zdaniem "Le Monde", mimo zażenowania w Europie deklaracjami członków koalicji rządowej w Polsce, "nikt w stolicach unijnych nie ośmiela się zagrozić Polsce sankcjami, na przykład takimi jakich doświadczyła Austria w 2000 roku", po przyjęciu do koalicji rządowej skrajnej prawicy Joerga Haidera. Niemcy - dodaje dziennik - chcą natomiast złagodzić napięte ostatnio relacje z Polską.
Cytując przewodniczącego Barroso, który po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim powiedział: "Kierujemy się w ocenie faktami", "Le Monde" konkluduje, że "w ocenie zwolenników miękkiej metody Polska pokazała, że szuka swego miejsca w grze europejskiej, w Libanie, gdzie uczestniczy w siłach pokojowych i w dziedzinie energetyki".
Inga Czerny (PAP)
icz/ ap/ ls/
