Lech Wałęsa zaapelował do założycieli Solidarności, by zaangażowali się w życie społeczne i w dyskusję nad kształtem Polski. Były prezydent spotkał się w sobotę w Mierkach pod Olsztynkiem z działaczami związku sprzed 30 lat.
Organizatorem obchodów był Konwent Seniorów Solidarności działający przy Instytucie Lecha Wałęsy.
Były prezydent podkreślił, że bardzo się cieszy z tego spotkania i dziękuje za to, iż założyciele Solidarności sprzed 30 lat wciąż trwają w strukturach "S". "Bez was nie byłoby zwycięstwa. Ale moim zdaniem powinniśmy coś robić dalej dla Polski, a nie tylko upamiętniać rocznice" - podkreślił Lech Wałęsa.
Zaznaczył, że jest parę spraw - które według niego - wymagają naprawy. "Nie wszystko co się dzieje obecnie, podoba mi się" - podkreślił.
Jak zaznaczył dyskusji wymaga to, czy w Polsce powinien funkcjonować stuprocentowy kapitalizm, który może dla niektórych grup społecznych być dotkliwy. "W kapitalizmie pieniądz jest ważniejszy od człowieka, ja jestem za wolnym rynkiem, ale on nie powinien oznaczać niesprawiedliwości" - dodał.
Były prezydent podkreślił, że kolejnymi kwestiami, nad którymi warto dziś się zastanowić, jest to na jakim fundamencie budować Polskę. Podkreślił, że należy postawić na świat wartości. Zaznaczył, że demokracja z takim trudem zdobyta nie może oznaczać bierności. "Mało ludzi chodzi do wyborów, należałoby się zastanowić, czy oprócz praw wynikających z demokracji nie wprowadzić także pewnych obowiązków" - dodał.
Lech Wałęsa wręczył założycielom związku sprzed 30 lat pierścienie wykonane specjalnie na tę okazję. Otrzymali je m.in. Ryszard Afeltowicz, Andrzej Bober, Wojciech Ciesielski, Józef Lubieniecki.
Wcześniej w Olsztynie pierścień pośmiertnie przyznano prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Odebrał go przedstawiciel Kancelarii Prezydenta.
Wałęsa w sobotę spotkał się także z młodzieżą gimnazjum im. Noblistów Polskich w Olsztynku. Wręczył tam nagrodę dla najlepszego absolwenta gimnazjum "Primus Inter Pares" (Pierwszy wśród równych sobie).
Ten zaszczytny tytuł w tym roku przyznano Pawłowi Gajewskiemu. Uhonorowano go za bardzo dobre wyniki w nauce, zaangażowanie na rzecz szkoły, udział w konkursach oraz zawodach sportowych.
Z kolei Lech Wałęsa otrzymał z rąk starosty olsztyńskiego Mirosława Pampucha statuetkę Warmińskiej Królewny Łyny. To najwyższe uhonorowanie przyznawane przez starostwo olsztyńskie. Były prezydent został doceniony za niezłomną postawę, która przyczyniła się do obalenia komunizmu. (PAP)
ali/ mow/
