B. prezydent Lech Wałęsa zadeklarował, że weźmie udział w Kongresie Lewicy Programowej, który odbędzie się w czerwcu w Warszawie. Na to wydarzenie zaprosił go w poniedziałek w Gdańsku lider SLD Leszek Miller.
"Na dziś jestem za. Natomiast nie wiem, jak to się wszystko jeszcze ułoży. To jest miejsce i czas, który można dobrze wykorzystać. Tworzy się nowe zorganizowanie i nowa epoka. I dlatego trzeba na nowo zdefiniować lewicę i prawicę. I to chcę im powiedzieć" - powiedział PAP b. przywódca Solidarności.
"Ja się do tego środowiska nie zapisuję. Ja tylko mówię, że lewica jest w Polsce. I dobrze byłoby, gdyby była dobrze ułożona. Jak mówiłem to za czasu mojej prezydentury - żeby mogła pracować w tym samym kierunku przy zachowaniu swojej odrębności, żeby nie sypała nam piasku w szprychy" - dodał Wałęsa.
Do spotkania obu polityków doszło w biurze b. prezydenta. "Dziś w Gdańsku ciekawa rozmowa z Lechem Wałęsą. Prezydent przyjął zaproszenie na czerwcowy Kongres Lewicy" - relacjonował Miller na Twitterze.
16 czerwca SLD organizuje na Stadionie Narodowym w Warszawie Kongres Lewicy Programowej, z udziałem ponad stu partii, organizacji, stowarzyszeń. Celem zjazdu ma być debata o przyszłości lewicy, jednak nie jej zjednoczenie. SLD nie widzi na Kongresie miejsca dla Ruchu Palikota.
W najbliższym czasie powołany za zostać Komitet Honorowy Kongresu. Politycy Sojuszu liczą, że w jego skład wejdzie m.in. b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. (PAP)
rop/ son/ jbr/