Lech Wałęsa wezwał we wtorek w wywiadzie dla agencji Reutera do wspólnego europejskiego podejścia do Rosji. Wyraził opinię, że Moskwa posługuje się "starymi metodami", żeby dzielić swych rywali i konkurentów w Europie.
Zdaniem Wałęsy, Rosja wykorzystuje brak jedności w Europie, by "robić co jej się podoba" w handlu z innymi krajami i narzucać takie decyzje, jak zakaz importu produktów mięsnych z Polski.
Były prezydent RP powiedział, że Rosja ma długą historię dzielenia innych krajów europejskich i dostrzegła szanse podjęcia próby oddzielenia Polski od innych państw członkowskich Unii Europejskiej.
"Rosja to wykorzystuje. Rosja była kiedyś imperium i zawsze działała na podstawie posiadania jakiegoś wroga" - cytuje polityka agencja Reutera.
Zdaniem Wałęsy, obecne postępowanie Rosji "nie jest inteligentne". "To jest zachowanie w starym stylu. Mają teraz mnóstwo problemów i próbują je rozwiązać, stosując te ich stare metody" - mówił były prezydent.
"Odpowiedzią powinna być solidarność w Europie, a nie konfrontacja" - podkreślił Wałęsa. Jego zdaniem "powinniśmy wyjaśniać nasze stanowisko i działać wspólnie jako Europejczycy".
Wypowiadając się w przededniu 25. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego Wałęsa wyraził opinię, że ponad 15 lat po upadku bloku sowieckiego Polska wciąż nie ma pełnej demokracji.
Były prezydent powiedział, że naród polski, z ogromnymi różnicami w bogactwie i wciąż dotknięty masowym bezrobociem, wybrał "demagogów i populistów" w rezultacie zawodu i rozczarowania do świata po komunizmie.
"Dziś problemem jest to, że mamy demokrację, ale nie wiemy, jak się nią posługiwać. Mamy demokrację, ale to nie jest pełna demokracja. (...) Poziom demokracji jest proporcjonalny do stanu twojego konta bankowego. Mamy wysokie bezrobocie i stały brak pieniędzy" - cytuje Wałęsę agencja Reutera.
"Nie było żadnego planu, jak wydostać się z komunizmu i świat pozostawił nas samym sobie. To dlatego było tyle błędów i jest tak wiele rozczarowania z powodu niespełnionych oczekiwań. W tej sytuacji populizm i demagodzy doszli do władzy - mówił Wałęsa. - Jeśli kraj zmieni się we właściwym kierunku, to ludzie, którzy popierają demagogów i populistów, przestaną ich popierać. I to jest jedyne wyjście z tego problemu".(PAP)
az/ ap/ gma/ 5869
