Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Leszkiewicz: sprywatyzowana Fabryka Łączników przynosiła straty

0
Podziel się:

Fabryka Łączników w Radomiu, sprywatyzowana w połowie tego roku, przynosiła
straty i miała wielomilionowe zobowiązania - powiedział w Sejmie wiceminister skarbu Adam
Leszkiewicz. Dodał, że zgłosiło się dwóch oferentów, a Skarb Państwa wybrał lepszą ofertę.

Fabryka Łączników w Radomiu, sprywatyzowana w połowie tego roku, przynosiła straty i miała wielomilionowe zobowiązania - powiedział w Sejmie wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Dodał, że zgłosiło się dwóch oferentów, a Skarb Państwa wybrał lepszą ofertę.

O prywatyzację jednego z największych zakładów przemysłowych w Radomiu - Fabryki Łączników, pytali w czwartek posłowie PiS Marzena Dorota Wróbel i Marek Suski.

"Fabryka zatrudnia 400 osób, została sprzedana za niecałe 1,5 miliona zł" - mówiła posłanka. Dodała, że w skład majątku fabryki wchodzi m.in. 10 ha ziemi, gdzie średnia cena m2 gruntów wynosi 100 zł. Suski zaś podkreślił, że fabryka została sprzedana podmiotowi, który jest nieznany na rynku - został niedawno zarejestrowany i nie ma doświadczenia w prowadzeniu inwestycji.

Leszkiewicz wyjaśnił, że fabryka od kilku lat przynosiła straty. W 2008 r. było to 4 mln zł, w 2009 - 5 mln zł, a w pierwszej połowie tego roku strata sięgnęła 3 mln zł. Spółka miała także wielomilionowe zobowiązania. W 2010 r. wynosiły one 22 mln zł.

Taka sytuacja finansowa kwalifikowała do ogłoszenia upadłości. Alternatywą była prywatyzacja - tłumaczył wiceminister. Przyznał, że aktywa spółki mają "niezłą wartość", ale - jak zaznaczył - ma ona też wysokie zobowiązania, majątek jest raczej przestarzały, a technologie są z lat 70. Dodał, że fabryka wymaga nakładów finansowych.

Poinformował, że ministerstwo skarbu podejmowało kilkakrotnie próby sprzedaży fabryki, pierwszą w 2002 r. Ale dopiero w 2010 r. udało się skutecznie przeprowadzić przetarg. Przystąpiły do niego dwie firmy. Wygrała firma Ferro Masz Invest z siedzibą w Warszawie. Zapłaciła cenę zgodną z wyceną, czyli 80 gr. za akcję. Inwestor zobowiązał się do nieobniżania kapitału zakładowego spółki, utrzymania zatrudnienia i niezbywania tej firmy przez 12 miesięcy - wyjaśnił Leszkiewicz.

Wiceminister powiedział, że badana jest każda firma przystępująca do przetargu. "Spółka przedłożyła odpowiednie zaświadczenia bankowe o gwarancjach finansowych" - podkreślił wiceminister.

Ministerstwo "nie podpisze żadnej umowy prywatyzacyjnej bez wpłacenia całości środków finansowych na konto i tak w tym przypadku się stało" - powiedział. Leszkiewicz. Dodał, że przepisy nie wykluczają z udziału w prywatyzacji podmiotów, które zostały niedawno założone.

Poinformował, że inwestor publicznie deklaruje, że będzie kontynuował działalność, rozwijał fabrykę i kupował podobne spółki.

Fabryka łączników powstała w 1959 roku, skomercjalizowana została w 1999 r. Produkuje 500 rodzajów łączników, złączek i odlewów z żeliwa. (PAP)

awy/ je/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)