Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lewica chce konkretnych informacji o prywatyzacji stoczni

0
Podziel się:

Klub Lewicy chce poznać konkretne plany
dotyczące prywatyzacji polskich stoczni. "Chcemy konkretnej
informacji, gdzie jesteśmy, w jakim miejscu, jakie są prowadzone
prace" - mówił na czwartkowej konferencji w Sejmie sekretarz
generalny SLD i szczeciński poseł Lewicy Grzegorz Napieralski.

Klub Lewicy chce poznać konkretne plany dotyczące prywatyzacji polskich stoczni. "Chcemy konkretnej informacji, gdzie jesteśmy, w jakim miejscu, jakie są prowadzone prace" - mówił na czwartkowej konferencji w Sejmie sekretarz generalny SLD i szczeciński poseł Lewicy Grzegorz Napieralski.

Komisja Europejska ostrzegła w czwartek, że jeśli polski rząd w "bardzo krótkim czasie" nie przedstawi planów ratowania Stoczni Gdynia i Szczecin, wówczas będzie musiała wydać negatywną decyzję w sprawie udzielonej im przez polski rząd pomocy publicznej.

Kolejne ostrzeżenie KE dotyczy trzeciej polskiej stoczni, Gdańsk - jedynej, którą udało się sprywatyzować. Jej właścicielem jest ukraiński Donbas. Rzecznik komisji ogłosił, że polski rząd ma niecały miesiąc na dostarczenie informacji o restrukturyzacji tego zakładu - w przeciwnym razie także jemu grozi negatywna decyzja w sprawie pomocy publicznej.

Zdaniem Napieralskiego, minister skarbu państwa Aleksander Grad powinien przedstawić informację o stoczniach przynajmniej na posiedzeniu sejmowej komisji skarbu albo nawet na forum Sejmu.

"Apeluję do ministra skarbu, aby zechciał spotkać się ze stoczniowcami. Zaniepokojenie stoczniowców jest ogromne" - mówił z kolei Stanisław Wziątek, również poseł Lewicy ze Szczecina. "Minister skarbu powinien odwiedzić stocznie w Szczecinie i Gdyni oraz wytłumaczyć co się dzieje" - dodał Napieralski.

Jego zdaniem informacje, jakie dochodzą z Komisji Europejskiej, są "zatrważające". Jak podkreślił, to jest zła informacja dla wszystkich pracowników stoczni, dla związków zawodowych i dla wszystkich kooperantów.

Z kolei według Wziątka, od ponad pół roku stoczniowcy są tylko mamieni informacjami, że trwa proces prywatyzacyjny. Ale - w jego opinii - polskich stoczni nie można prywatyzować poprzez upadłość. "Jest tak dobra koniunktura na rynku stoczniowym" - dodał.

Zdaniem Wziątka taka sytuacja spowodowana jest tym, że istnieje wymóg prywatyzacyjny polskich stoczni do końca czerwca tego roku. "Ten wymóg nie jest w żaden sposób realizowany" - uważa poseł Lewicy.

"Jesteśmy przekonani, że rząd nie jest przygotowany do tego, aby zakończyć proces prywatyzacyjny i wywiązać się z europejskich zobowiązań" - mówił Wziątek.

Minister Grad mówił w czwartek, że rząd jest zdeterminowny dokończyć prywatyzację stoczni Gdynia i Szczecin. Jak powiedział, "dziś do resortu wpłynęły cztery listy intencyjne na nabycie Stoczni Szczecin i Gdynia" - powiedział.

Grad dodał, że strona polska ma miesiąc na przedstawienie KE programu restrukturyzacji Stoczni Gdańsk. (PAP)

ajg/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)