Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Liban: Sześciu zabitych, 40 rannych w silnych walkach w Trypolisie

0
Podziel się:

Sześć osób zginęło, a 40 zostało rannych w walkach, do których
doszło w nocy ze środy na czwartek w Trypolisie, na północnym zachodzie Libanu. W starciach brali
udział zwolennicy i przeciwnicy syryjskiego prezydenta - podało źródło w siłach bezpieczeństwa.

Sześć osób zginęło, a 40 zostało rannych w walkach, do których doszło w nocy ze środy na czwartek w Trypolisie, na północnym zachodzie Libanu. W starciach brali udział zwolennicy i przeciwnicy syryjskiego prezydenta - podało źródło w siłach bezpieczeństwa.

Od wybuchu konfliktu w sąsiedniej Syrii w Trypolisie dochodzi do sporadycznych walk na tle wyznaniowym, ale według mieszkańców dotychczas nie były one aż tak zaciekłe jak te z nocy ze środy na czwartek. Bojownicy wykorzystywali moździerze, ręczne granatniki przeciwpancerne i karabiny maszynowe.

Starcia trwały do godz. 5 (godz. 4 czasu polskiego) i objęły kilka dzielnic miasta, w tym centrum - powiedziało agencji AFP źródło w libańskich siłach bezpieczeństwa.

"Była to najgorsza noc w historii Trypolisu od libańskiej wojny domowej" - ocenił w radiu Głosu Libanu minister ds. młodzieży i sportu Fajsal Karami.

Od niedzieli, gdy wybuchła najnowsza fala przemocy, w Trypolisie śmierć poniosły już co najmniej 24 osoby, a ponad 170 zostało rannych.

Najnowsze akty przemocy są dowodem na pogłębianie się napięć między libańskimi społecznościami - popierającymi reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada lub sympatyzującymi z walczącymi z nim rebeliantami.

Większość libańskich sunnitów poparło antyreżimowych rebeliantów w Syrii, podczas gdy szyici sprzyjają raczej Asadowi, który - podobnie jak wielu ludzi z jego otoczenia - wywodzi się z mniejszości alawickiej. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu, a wielu sunnitów uważa ich za niewiernych.

Nocne walki toczyły się przede wszystkim w zamieszkanej głównie przez alawitów dzielnicy Dżabal Mohsen oraz w sunnickiej dzielnicy Bab al-Tabbaneh.

Lokalny dziennik "Daily Star" spekuluje, że dowódcy z Bab al-Tabbaneh jako warunek zakończenia walk stawiają wycofanie się bojowników szyickiego Hezbollahu z syryjskiego miasta Al-Kusajr, położonego przy granicy z Libanem. Od kilku dni jest ono oblegane przez syryjskie wojska rządowe i Hezbollah.

Jak pisze Reuters, konflikt w Syrii otworzył stare rany między sunnitami a alawitami z Trypolisu. Obie strony oskarżają się nawzajem o wykorzystywanie miasta jako bazy, z której do Syrii wysyłani są bojownicy i broń. (PAP)

jhp/ ro/

13858787 13859105 13859154 int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)