Podczas gdy libijscy powstańcy walczą od soboty o miasto Zawiję, aby przeciąć drogę zaopatrzenia Trypolisu, libijska rządowa TV transmitowała w niedzielę wieczorem przekazany telefonicznie z wieloma zakłóceniami dramatyczny apel Muammara Kadafiego do narodu.
Według poniedziałkowych doniesień napływających od powstańców, w toku walk toczących się od soboty opanowali oni znaczną część tego strategicznego miasta znajdującego się o 50 kilometrów na zachód od Trypolisu.
Wcześniej, według tych samych źródeł, mieli oni zająć miejscowość Surman, przecinając drogi zaopatrzenia stolicy prowadzące z Tunezji.
Brygady wierne Kadafiemu nadal prowadzą w Zawii działania obronne.
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Victoria Nuland, z zadowoleniem powitała w poniedziałek "postępy powstańców w Zawii".
Toczą się również walki o kontrolę nad innym miastem o wielkim strategicznym znaczeniu - Bregą we wschodniej Libii i jej portem naftowym. Wszystkie doniesienia potwierdzają, że powstańcy zajęli wschodnią część Bregi i walczą obecnie o zachodnie dzielnice miasta.
Rzecznik strony rządowej Musa Ibrahim oświadczył, że wojska Kadafiego podjęły w Zawii nową kontrofensywę i odnoszą sukcesy.
Z powodu zakłóceń na łączach długie fragmenty przekazanej przez telewizję odezwy Kadafiego do narodu, pierwszej od kilku tygodni, były zupełnie niezrozumiałe. W bardziej zrozumiałych fragmentach odezwy zagrzewał on swych żołnierzy do walki, wzywał do ofensywy w celu odbicia miast zajętych przez "rebeliantów".
Powiedział m.in.: "Słyszycie mnie nawet pod bombami. Nastąpi koniec opozycji, koniec pokonanego NATO!". (PAP)
ik/ ro/
9586368 9587026